Fotoradary nie mają dla nikogo taryfy ulgowej. Równi przed nimi są politycy, rolnicy, biznesmeni, księża, robtonicy. Tak też jest w przypadku fotoradaru w Miodnem koło Zwolenia. Jego czujne oko rejestruje wybryki kierowców mknących drogą krajową nr 12 do lub z Lublina. Jest nasjkuteczniejszy w Polsce. W ubiegłym roku wykonał aż 66 tys. zdjęć.
Aktualnie Generelna Inspekcja Transportu Drogowego zawiaduje 309 fotoradarami w Polsce. Prawie wszystkie są to już nowoczesne urządzenia. Przesyłają zdjęcia bezprzewodowo do centrali, a jeszcze nie tak dawno konieczne było przyjechanie do konretnego fotoradaru i zgranie zdjęć na pamięć przenośną. 
- Fotoradary w 2013 roku wykonały łącznie 2,5 mln zdjęć. Na podstawie tych zdjęć wysłano do właścicieli pojazdów 770 tys. wezwań. Sprawy, które prowadziliśmy, zakończyły się wystawieniem ponad 260 tys. mandatów - mówi Łukasz Majchrzak z Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego. Średnie przekroczenia prędkości, rejestrowane przez fotoradary, oscylowały wokół 30 km/h. 
Generalna Inspekcja Transportu Drogowego zamierza zwiększyć liczbę fotoradarów w Polsce. - Planujemy montaż 29 urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. Przewidujemy także montaż 20 rejestratorów jazdy na czerwnonym świetle, a także 100 nowych fotoradarów - mówi Lukasz Majchrzak. 14 z nowych fotoradarów trafi na Mazowsze. 
Warto przypomnieć, że fotoradarami posługuje się także straż miejska. Radomska straż dysponuje jednym przenośnym fotoradarem. Fotoradar ten wykonał w zeszłym roku ok. 700 zdjęć. - Nie są to małe prędkości. Mamy kilku takich niechlubnych rekordzistów - mówi rzecznik radomskich strażników, Piotr Stępień. 

Niestety Polska jest cały czas na szarym końcu w Unii Europejskiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Jest zatem dużo do zrobienia.