Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

RADOM

Zabraknie pieniędzy na pensje nauczycieli?

czwartek, 03 sierpnia 2017 11:35 / Autor: Radosław Mizera
pixabay.com
Radosław Mizera

Gmina Radom jest zmuszona do szukania dodatkowych środków na oświatę. Według naszych informacji na pensje nauczycieli, odprawy, czy dostosowanie szkół w związku z reformą oświaty już teraz brakuje ok. 20 mln złotych. - Na chwilę obecną nie chce mówić o konkretnych kwotach. Precyzyjne informacje będziemy mieć na koniec sierpnia – komentuje Anna Ostrowska, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Radomiu. 

Przypomnijmy,  że resort edukacji obiecał nauczycielom, że ich pensja wzrośnie o 15 proc. w ciągu trzech lat. Subwencja oświatowa nie pokryje wszystkich wszystkich wydatków, które wynikają z wynagrodzeń dla nauczycieli. Związek Gmin Wiejskich RP alarmował ostatnio, że potrzeba zwiększyć subwencję oświatową o 6 mld złotych, by starczyło pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. 

Dyrektor Anna Ostrowska mówi wprost, że trzeba będzie szukać dodatkowych pieniędzy na oświatę w mieście. - Nie oszukujmy się, koszty związane z reformą oświaty znacznie wzrosły. Mam tu na myśli głównie koszty osobowe. Mamy grupę nauczycieli, którzy odchodzą na emeryturę, na świadczenia kompensacyjne, ale są również zwalniani. Takich osób jest ponad 120. A to oznacza wypłacanie odpraw przez pół roku – informuje dyrektor Ostrowska. Nie jest również pewna, ile osób odejdzie w tym roku na urlopy zdrowotne. W ubiegłym roku było to 100 nauczycieli. Niewykluczone, że w tym będzie to liczba dwukrotnie wyższa. Zresztą nauczyciel ma prawo - nawet pod koniec sierpnia - przynieść wniosek o taki urlop. 

Kolejny problem, który stoi przed oświatą to dostosowanie sal lekcyjnych w szkołach podstawowych. - Chodzi głównie o pracownie fizyczne i chemiczne. Ponadto resort edukacji zaproponował projekt dla szkół "Aktywna tablica". Gmina musi dołożyć 3500 złotych do każdego zestawu. Poinformowaliśmy o tym programie wszystkie szkoły. W sumie ok. 50 placówek. To kolejne koszty - mówi szefowa Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Radomiu. 

Ponadto wszystkie trzylatki mają prawo być w przedszkolu, a więc trzeba wyposażyć placówki w meble z atestem. Wyposażenie jednego takiego oddziału to koszt z rzędu ok. 35 tys. złotych. - Koszty duże, staramy się pozyskiwać środki zewnętrzne, w tym fundusze unijne. Szukamy tych pieniędzy, przesuwamy w budżecie i nawet bezboleśnie to się nie odbędzie. Sytuacja zmienia się każdego tygodnia. Na chwilę obecną nie chce mówić o konkretnych kwotach. Precyzyjne informacje będziemy mieć na koniec sierpnia - zakończyła Anna Ostrowska, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Radomiu.

Temat związany z trudną sytuacją w oświacie ma być omawiamy na sierpniowej Sesji Rady Miejskiej w Radomiu.