RADOM
Szkoły branżowe wypierają zawodówki
Jak wzmacniać szkolnictwo zawodowe i co zrobić, by absolwenci szkół nie zasilali i tak dość licznej rzeszy bezrobotnych? - zastanawiają się dyrektorzy szkół, pracodawcy i doradcy zawodowi. Rozwiązaniem ma być proponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zastępowanie szkół zawodowych - branżowymi I stopnia. Ministerstwo liczy, że proces się powiedzie i za kilka lat, rynek pracy zaleje fala dobrze wykwalifikowanych młodych pracowników.
Na ekekty kształcenia szkół branżowych trzeba będzie poczekać jeszcze kilka lat, ale reforma szkolnictwa, zdaniem wiceprezydenta Radomia Karola Semika, w głównej mierze zależy od organu prowadzącego szkoły, czyli lokalnego samorządu:
- Co roku rośnie nam liczba kandydatów, którzy dostają się do szkół zawodowych, a co najważniejsze, weszliśmy w to, co jest oczywistą przyszłością dla szkół zawodowych - odbywanie praktyk, w całości, u pracodawców. To jest coś, co za 20 lat będzie powszechnością - mówi wiceprezydent.
Jeszcze do niedawna większość uczniów wybierała kierunki humanistyczne, a na rynku pracy brakowało fachowców z branż technicznych. Dziś ten trend się zmienia, a młodzież coraz częściej wybiera szkoły kończące się zdobyciem konkretnego zawodu. Kogo brakuje najbardziej? - wylicza kierownik Centrum Informacji Planowania Kariery Zawodowej filii WUP w Radomiu Maria Majda:
Na znalezienie pracy nie powinni narzekać pracownicy techniczni i branży usługowej. - Najbardziej poszukiwani są kierowcy TIR-ów i samochodów ciężarowych, operatorzy dźwigów, maszyn i urządzeń. W przypadku kobiet to kosmetyczki, fryzjerki, kasjerki czy sprzedawcy - mówi Maria Majda.
Umiejętności, których uczniowie nabywali dotąd w szkole, czesto były jednak niewystarczające w stosunku do oczekiwań pracodawców. Maria Majda ufa, że reforma oświaty przyniesie pozytywne efekty:
Dlatego Zespół Szkół Technicznych czy Zespół Szkół Elektronicznych w Radomiu, by podnieść jakość kształcenia swoich uczniów, juz kilka lat temu zdecydowały się na współpracę z pracodawcami. Wiceprezes Technetu Andrzej Kurzawa od lat organizuje praktyki dla uczniów klas drugich i maturzystów:
- Spędzają oni u nas czas i pracują ramię w ramię z naszymi pracownikami. Dzięki temu wiedzą, jak ta praca wygląda i na czym polega - mówi wiceprezes.
Na współpracę z przedsiębiorcami otwiera się też Zespół Szkół Skórzano - Odzieżowych, Stylizacji i Usług. Jak mówi dyrektor placówki Ewa Figura,największym zapotrzebowaniem na rynku pracy cieszą się kaletnicy, garbarze czy obuwnicy:
By szkoły branżowe spełniały swoje zdanie i przyciągały młodzież muszą zaproponować jej odpowiednie warunki. A to wiąże się z finansami. 20 mln zł wspracia dostanie np. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Garbatce-Letnisku. To placówka, która od ponad 65 lat kształci w zawodach związanych ze stolarstwem, obróbką i technologią drewna. Szkoła niespełna tydzień temu przeszła pod auspicje samorządu Mazowsza - chwali marszałek Adam Struzik:
W myśl reformy oświaty, zasadnicze szkoły zawodowe zostaną zlikwidowane z dniem 31 sierpnia 2019 roku. W ich miejsce powstaną szkoły branżowe I stopnia.