Jutro o godz. 10 ma zostać wbita symboliczna pierwsza łopata pod to przedsięwzięcie. Pomnik na stanąć przy budynku Urzędu Miejskiego od strony ul. Niedziałkowskiego.

- Historia naszej Ojczyzny obfituje w wydarzenia tragiczne, a przy tym wyjątkowo heroiczne. Dziękując Bogu za czas pokoju nie możemy zapominać o historii. Szczególnie tej związanej bezpośrednio z ziemią naszych Ojców. Wraz z wybuchem wojny i porażką w kampanii wrześniowej nie umarł duch narodu. Rozpoczyna się walka dnia codziennego w konspiracji. Jednym z najlepiej zorganizowanych i dynamicznie rozwijających się obszarów jest teren późniejszej Komendy Okręgu Radomsko-Kieleckiego ZWZ-AK „JODŁA”. Już we wrześniu 1939 roku w Kielcach i w Radomiu rozpoczęły się działania organizacyjne. W październiku mianowano dowódców terenowych. Był to zalążek komendy. Tworzenie struktur tego okręgu było wyjątkowe, ponieważ opierało się o lud głęboko wierzący i nastawiony patriotycznie. Także warunki geograficzne i przyrodnicze, w tym rozległe kompleksy lasów, pozwalały na wcześniejsze niż w innych zakątkach Polski działania konspiracyjne i partyzanckie. Lata komunistycznej propagandy doprowadziły do umniejszenia rangi tamtych wydarzeń. Żołnierze Armii Krajowej pozostali jednak wierni swoim ideałom. W zniewolonej Polsce nieśli płomień nadziei, ufając że nadejdzie czas pełnej suwerenności. Ostatni z bojowników Armii Krajowej odchodzą na wieczną wartę. Misja wciąż jednak trwa. Chcemy kolejnemu pokoleniu przekazać prawdę o historii naszego kraju. Jesteśmy winni naszym bohaterom, braciom, siostrom i przyjaciołom pamięć - mówi przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Marek Szary.

To długo oczekiwany monument. Jego powstanie zapowiadane było już na wrzesień 2015 roku. Pisaliśmy o tym TU. Pomnik ma upamętniać bohaterów Armii Krajowej. Według koncepcji ppłk Leona Etwerta, prezesa radomskiego okręgu Światowego Żołnierzy Związku Armii Krajowej formę artystyczną przygotuje rzeźbiarz Marek Szczepanik.