RADOM
Coraz bliżej przejęcia lotniska
Jeszcze dziś spółka Port Lotniczy Radom ma złożyć wniosek do sądu o wymuszoną sprzedaż ze wskazaniem przyszłego nabywcy lotniska.
O zakończeniu negocjacji z Państwowymi Portami Lotniczymi poinformował dziś podczas konferencji prasowej w terminalu lotniska prezydent Radomia Radosław Witkowski. Port Lotniczy Radom wskaże teraz w formule pre-pack Państwowe Porty Lotnicze jako przyszłego nabywcę.
Formuła pre-pack to inaczej przygotowana likwidacja. Reguluje ją art. 56 a-h Prawa upadłościowego. "Do wniosku o ogłoszenie upadłości może być dołączony wniosek o zatwierdzenie warunków sprzedaży przedsiębiorstwa dłużnika lub jego zorganizowanej części lub składników majątkowych stanowiących znaczną część przedsiębiorstwa" - normuje ustawa. Wniosek taki musi wskazywać co najmniej cenę i nabywcę. Cena powinna być z zasady wyższa niż możliwa do uzyskania przy likwidacji na zasadach ogólnych.
- Miasto zrobiło absolutnie wszystko, aby jak najszybciej tę procedurę przeprowadzić. Dziś wszystko będzie w rękach inwestora, w rękach PPL-u. Trzymamy kciuki i bardzo liczymy, że ten harmonogram, a przede wszystkim wartość nakładów zostanie zrealizowana. PPL liczy na to, że rozpocznie operacje lotnicze z naszego lotniska w roku 2020 - powiedział prezydent Witkowski.
- Jako gmina nie jesteśmy w stanie zrealizować tak dużych nakładów, jakie są potrzebne do uruchomienia portu lotniczego, a dziś mamy nadzieję, że w Radomiu powstanie jedno z największych lotnisk w Polsce. Tego chcieliśmy. Lotnisko, które będzie wspierało Centralny Port Komunikacyjny, ale myślę, że będzie przede wszystkim portem dla tzw. linii niskobudżetowych i linii czarterowych - dodał prezydent Radomia.
Radosław Witkowski oczekuje, że dzięki zainwestowaniu PPL w Radomiu powstaną nowe miejsca pracy, ale miasto rozwinie się także gospodarczo. Zwiększą się wpływy z podatków do kasy miasta. Prezydent spodziewa się także rozwoju sieci gastronomicznej i hotelarskiej.