RADOM
Kaczyński modlił się w radomskiej katedrze
Musimy wrócić na drogę, którą wskazał nam Jan Paweł II - mówił Jarosław Kaczyński, który 1 maja złożył kwiaty przy Pomniku Ludzi Skrzywdzonych w Radomiu, upamiętniającym zryw robotniczy w czerwcu 1976 roku. Monument upamiętnia także miejsce, gdzie modlił się papież-Polak podczas pielgrzymki w 1991 roku. Wcześniej lider PiS uczestniczył we Mszy świętej w kościele katedralnym Opieki Najświętszej Maryi Panny. Wierni modlili się w intencji ludzi pracy.
W homilii ks. prałat Edward Poniewierski, kanclerz Kurii Biskupiej w Radomiu mówił, że praca pozwala nam jednoczyć się z Bogiem i jest źródłem solidarności z innymi ludźmi. Mówił, że mamy być twórcami przy boku Stwórcy. Zwracał uwagę, że praca jest obowiązkiem, drogą realizowania się w człowieczeństwie. - Jeśli jej brak, człowiek czuje się samotny, mniejszy w swojej godności - podkreślił ks. Poniewierski.
Dalej mówił, że przez sumienne wypełnianie obowiązków, człowiek buduje w sobie dojrzałą osobowość. Mówił, że przez pracę człowiek wewnętrznie rośnie. - Naszą wielką troską jest, by ludzie mieli pracę. Jak mówił Jan Paweł II praca otwiera nas na innych i przez to staje się czynnikiem, który tworzy wspólnotę. Nasze zabieganie o dobro wspólne, staje na początku budowania więzi międzyludzkich - powiedział kanclerz Kurii Biskupiej w Radomiu.
Dalsza część uroczystości odbyła się przy Pomniku Ludzi Skrzywdzonych. Jarosław Kaczyński mówił, że Radom to miasto pracowników, którzy podjęli walkę o wolność, którzy pragnęli sprawiedliwości. Przypomniał, że rok 1976 był niezwykle ważnym momentem w historii, który dał początek drogi do Solidarności i wyzwolenia. - Radom to miasto polskiej demokracji. Przeszło 500 lat temu, tutaj uchwalono zasadę, że "nic nowego o nas, bez nas". Ona pozostaje aktualna do dzisiaj. Radom to także miasto papieskie, gdzie gościł Jan Paweł II w 1991 roku. Była to niezwykle ważna pielgrzymka. Do zaskoczonych i uderzonych bezrobociem Polaków mówił o Dekalogu. Mówił, że pragnienie sprawiedliwości oznacza dążenie do odrzucenia tego wszystkiego co jest krzywdą i gwałceniem prac człowieka. Czy Polska dzisiaj odpowiada nauce Jana Pawła II? Czy nie mamy w kraju wielu krzywd? Musimy wrócić na drogę, którą wskazał nam Jan Paweł II - mówił były premier Polski.