Okres jesienno-zimowy jest najtrudniejszym czasem, zwłaszcza jeśli chodzi o infekcje układu oddechowego i biegunki. Dominują infekcje u niemowląt i dzieci do lat dwóch, które leczą się długo. To sprawia, że oddziały przepełniają się. W tym roku dzieci zmagają się z chorobami z zakresu dolnych dróg oddechowych: zapaleniem oskrzeli, ciężko przebiegającym i przedłużającym się zapaleniem oskrzelików i zapaleniem płuc. 

Oddział pediatrii w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym ma 28 łóżek. Teraz jest ich o wiele więcej. - Prawie codziennie liczba pacjentów jest większa niż nominalna liczba naszych łóżek. Dostawiamy łóżka w salach - pacjent na korytarzu jest widocznym objawem kompletnej niewydolności służby zdrowia - mówi Paweł Strus - kierownik oddziału pediatrycznego szpitala na radomskim Józefowie: 

Jak podkreśla kierownik pediatrii ina Józefowie sytuacja powtarza się co roku i co roku udaje się przejść przez ten trudny okres. Przyczyną zwiększonej liczby zachorowań jest przede wszystkim zmienna pogoda i temperatura, ale również niski wskaźnik wyszczepialności wśród dzieci - wyjaśnia Paweł Strus: 

Z podobną sytuacją zmaga się również miejski szpital przy ul. Tochtermana. Kilka dni temu obłożenie na odcinku dla dzieci małych wynosiło 110 procent. W czwartek, 7 lutego przed południem na oddziale pediatrycznym Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przebywało 24 małych pacjentów, oddział na wyposażeniu ma 28 łóżek. - Sytuacja jest bardzo dynamiczna, pacjentów w ciągu dnia przybywa. Początek roku to taki czas, kiedy infekcji jest więcej - zauważa Elżbieta Cieślak - rzecznik Radomskiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu: 

O rozsądne odwiedzanie pacjentów apeluje Elżbieta Cieślak. - Absolutnie chorych nie powinny odwiedzać osoby zakatarzone, z kaszlem - to ze względu na bezpieczeństwo pacjentów, już osłabionych chorobą: 

W Polsce sezon grypowy trwa od września do kwietnia. Szczyt zachorowań najczęściej przypada na okres od października do listopada, kolejny od stycznia do marca.