RADOM
Człowiek tonie w ciszy...
Słoneczna pogoda i wysokie temperatury sprzyjają spędzaniu czasu nad wodą. Łatwo zapomnieć jednak, że woda, nawet ta z pozoru bezpieczna i spokojna jest groźnym żywiołem. Według danych Komendy Głównej Policji, tylko od 1 kwietnia w Polsce utonęły już 173 osoby.
Temat kąpieli w miejscach niestrzeżonych każdego roku powraca, jak bumerang. Na nic zdają się komunikaty i ostrzeżenia. Woda pociąga za sobą kolejne ofiary śmiertelne i osoby, dla których niefortunny skok do wody, bardzo często kończy się trwałym kalectwem.
Dlatego planując wodny wypoczynek, należy wybierać miejsca strzeżone i pamiętać, że nawet obecność ratownika nie zwalnia nas z zachowania zdrowego rozsądku i z zapewnienia należytej opieki dzieciom. Podczas zabawy mogą się one bowiem oddalić i zagubić w tłumie wypoczywających.
A o bezpiecznym wypoczynku nad wodą rozmawialiśmy z naszymi gośćmi: prezesem Środowiskowo-Lekarskiego WOPR w Radomiu Andrzejem Grabkowskim i ratownikiem wodnym Arkadiuszem Gradowskim.
Ratownicy przypominają kilka fundamentalnych zasad, do których powinien stosować się i przestrzegać każdy wypoczywający nad wodą:
- pływać tylko w miejscach do tego wyznaczonych
- stosować się do poleceń ratownika (m.in. zwracać uwagę na kolory flagi na kąpielisku – biała – kąpiel dozwolona, czerwona – zakaz kąpieli)
- nie wbiegać do wody rozgrzanym, aby nie doznać wstrząsu termicznego
- nie skakać do wody w nieznanych miejscach, zwłaszcza „na główkę”, gdyż może się to skończyć śmiercią lub kalectwem
- pływać dość blisko brzegu (nawet, gdy wydaje się nam, że jesteśmy dobrymi pływakami), zwłaszcza w naturalnych zbiornikach wodnych, gdzie możemy mieć do czynienia z prądami, wirami czy nagłymi uskokami dna
- nigdy nie pływać po wypiciu alkoholu
- unikać pływania bezpośrednio po posiłku – zimna woda może doprowadzić do skurczów żołądka
Pływając łódką, żaglówką, kajakiem czy rowerem wodnym warto założyć kapok bezpieczeństwa. Czasem może być niewygodny, ale w przypadku wywrotki lub nieoczekiwanego wpadnięcia do wody może on uratować nam życie. Żeglarze powinni też na bieżąco śledzić prognozy pogody, aby w przypadku nagłej jej zmiany, zdążyć zawinąć do portu lub innego bezpiecznego miejsca.