RADOM
Oni tylko czekają, aż wyjdziesz z domu
Sylwester u znajomych, w klubie, kinie czy na koncercie - wszystko to łączy jedno - wychodzimy z domu. O czym trzeba pamiętać przed zabawą?
Zacznijmy od zabezpieczenia mieszkania. Przed wyjściem trzeba sprawdzić przede wszystkim, czy wyłączyliśmy urządzenia elektryczne i grzewcze.
- Pamiętajmy również o wyłączeniu choinek, bo w poprzednich latach zdarzały się takie przypadki, kiedy od lampek dochodziło do pożaru - mówi st. kpt. Konrad Neska z radomskiej straży pożarnej.
W wielu przypadkach domownicy wychodzą na różne imprezy i chowają klucze w miejscu łatwo dostępnym dla złodzieja.
- Niestety nadal zdarza się, że zostawiamy klucze pod wycieraczką czy pod doniczką. Jeśli wiemy, że któryś z sąsiadów zostaje na Sylwestra w domu, to poprośmy, żeby zwrócił uwagę na nasze mieszkanie. Nie ma lepszego stróża niż dobry sąsiad - mówi Aleksandra Calik z mazowieckiej policji.
Sylwester to także fajerwerki. Zanim je kupimy, warto dokładnie sprawdzić opakowanie.
- Kupując jakiekolwiek materiały pirotechniczne warto zwrócić uwagę, czy są one dopuszczone w naszym kraju, czy zostały przetestowane i czy opakowania są zabezpieczone - mówi mł. asp. Ewa Jaworska z wydziału prewencji mazowieckiej policji.
Gdzie kupić fajerwerki?
- Unikamy miejsc, gdzie stoją osoby, które nie mają wiedzy o pirotechnice - mówi Beata Sulis - właściciel hurtowni fajerwerków.
Jak już zakupimy atestowane fajerwerki, trzeba zachować kilka podstawowych zasad bezpieczeństwa. Przypominamy, że obowiązuje zakaz sprzedaży środków pirotechnicznych dzieciom.
- Fajerwerków nie można używać w grupie osób lub w miejscach, gdzie mogą spowodować zagrożenie pożarem. Nie powinny ich odpalać osoby znajdujące się pod działaniem alkoholu ani dzieci. Nie wolno także używać fajerwerków w pomieszczeniach zamkniętych - również strzelać z okien czy balkonów. Przyczyną większości wypadków jest nieprzestrzeganie instrukcji obsługi i podstawowych zasad bezpieczeństwa - tłumaczy Ewa Jaworska.
Wiele osób jednak ignoruje ostrzeżenia i wtedy muszą wkroczyć służby medyczne.
- Urazy głowy, nadgarstków, palców. Popełniamy błędy. Nieraz raca nam nie odpali i biegniemy sprawdzić, co się stało. Zostawmy ją w spokoju. Może się zdarzyć, że będziemy chcieli ją poprawić i wtedy mechanizm zadziała. Jeżeli mamy dostep do apteczki, to zakładamy opatrunki uciskowe i czekamy na przybycie służb - mówi Mariusz Wielocha, ratownik medyczny.
Po zabawie pamiętajmy o bezpiecznym i - przede wszystkim - trzeźwym powrocie do domu.
Jeśli nie jesteśmy pewni swojej trzeźwości, warto skorzystać z alkomatu na najbliższym posterunku policji.