RADOM
Jakość powietrza nie zadowala. Radomianie potwierdzają: coś wisi w powietrzu
Wieczorem i rano w Radomiu i okolicach zanieczyszczenie powietrza jest odczuwalne bardziej niż zwykle. Na podwyższony poziom szkodliwych pyłów zwracają uwagę mieszkańcy, a pulmonolog przypomina, jak bardzo szkodliwe mogą być te zanieczyszczenia - nie tylko dla układu oddechowego.
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia - WHO, dopuszczalne stężenia dobowe pyłów PM 2.5 i PM 10 wynoszą kolejno 25 μg/m3 oraz 50 μg/m3. W poniedziałek, 27 stycznia urządzenia pomiarowe odnotowały przekroczenia. O godz. 9.00 stężenie PM 10 wynosiło prawie 73, a PM 2.5 prawie 66 μg/m3. Na ulicach miasta można było spotkać osoby w maskach antysmogowych. Mieszkańcy potwierdzają - bywało gorzej, ale nie jest zbyt dobrze:
Szkodliwość smogu dotyczy nie tylko osób chorych, ale również zdrowych - wszystko zależy od intensywności narażenia oraz od tego, jak długo jesteśmy narażeni na kontakt z zanieczyszczeniami powietrza. Smog może mieć negatywny wpływ nie tylko na układ oddechowy. Obok podrażnień i infekcji dróg oddechowych, zanieczyszczenia mogą powodować szereg innych dolegliwości: od łzawienia oczu, przez obniżenie tolerancji wysiłku nawet po stany depresyjne.
Zdecydowanie poważniejsze konsekwencje dotyczą osób przewlekle chorych - zwłaszcza na schorzenia układu oddechowego i krążenia. - Smog nie działa tylko w płucach. Te najdrobniejsze cząstki bez problemu przechodzą do krwi i są roznoszone po całym organizmie wywierając tym samym działanie ogólnoustrojowe - wyjaśnia Wojciech Papiewski - pulmonolog z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu:
W okresie największego stężenia szkodliwych pyłów w powietrzu należy unikać wychodzenia na zewnątrz i otwierania okien w mieszkaniach. Warto również zaopatrzyć się w maskę antysmogową i zrezygnować z aktywności fizycznej na powietrzu. Jakość powietrza można sprawdzać w aplikacjach mobilnych, a także na stronach internetowych.