RADOM
Do przedszkola z kartą szczepień?
20 kwietnia rozpocznie się rekrutacja do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Wzorem lat ubiegłych będzie się ona odbywała przy wsparciu systemu elektronicznego z wykorzystaniem jednolitych kryteriów naboru. Pojawiły się jednak głosy, że jednym z warunków przyjęcia dziecka do placówki będzie aktualna karta szczepień. Czy rzeczywiście?
W Radomiu znajduje się 26 placówek przedszkolnych i 1 publiczny żłobek mający dwie siedziby: przy ul. PCK oraz Michałowskiej. Jak poinformowało biuro prasowe radomskiego magistratu, w żadnej z nich, dyrektorzy nie wymagają karty szczepień dziecka, którego rodzice starają się o przyjęcie do placówki - mówi Janusz Kalinowski:
Choć, pojawiające się w przestrzeni publicznej informacje o karcie szczepień dziecka, jako jednego z warunków przyjęcia do przedszkola w Radomiu okazały się nieprawdziwe, to są miasta w Polsce, które decydują się na taki wymóg. Przykładem może być Płock, w którym zdecydowano, aby dzieciom zaszczepionym przyznawać dodatkowe punkty podczas rekrutacji. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Radomiu chwali pomysł i przypomina, że szczepienie dzieci to wręcz obowiązek. Niestety, w Radomiu i powiecie radomskim przybywa kobiet, które już na oddziałach noworodkowych nie wyrażają zgody na zaszczepienie dzieci przeciwko Wirusowemu Zapaleniu Wątroby typu B i gruźlicy - mówi rzecznik Sanepidu Małgorzata Gregorczyk:
Obawy wśród rodziców budzi też szczepionka przeciwko odrze, różyczce i śwince - mówi dr Stanisława Szcześniak-Mazur:
Ruchy antyszczepionkowe w kraju są coraz silniejsze, a Radom nie jest wyjątkiem. Młodzi rodzice nie znają chorób zakaźnych, są przekonani, że ich dzieci nie zachorują na nie i nie szczepią swoich pociech:
Ciężkie odczyny poszczepienne w Polsce zdarzają się bardzo rzadko - od kilku do maksymalnie 20 przypadków rocznie - mówi rzecznik:
Eksperci twierdzą, że szczepionek nie da się zastąpić zdrowym stylem życia. Jak dodają, w krajach, w których szczepienia nie są obowiązkowe już występują mini epidemie chorób zakaźnych, na przykład odry. Choć w Polsce w ostatnich latach liczba zachorowań na odrę także wzrasta.