Wydarzenia
Do zakochania jeden krok, do miłości długa droga
Kochanie to niedola ciężka, bo przez nie człek wolny niewolnikiem się staje - twierdził Ketling, bohater powieści "Pan Wołodyjowski"... Dziś 14 lutego czyli Walentynki - święto zakochanych.
To, że św. Walenty był patronem zakochanych, to nie bajka. Za panowania cesarza Klaudiusza Gockiego Rzym był uwikłany w krwawe i niepopularne wojny. To sprawiało, że mężczyźni nie chcieli wstępować do wojska. Zdaniem cesarza powodem niechęci były nie wojny, a konieczność opuszczania swoich narzeczonych i żon. Stąd jego decyzja o odwołaniu wszystkich planowanych zaręczyn i ślubów. Wtedy z pomocą zakochanym przyszedł kapłan Walenty, który pomagał parom potajemnie się pobierać. Kapłan został jednak przyłapany i skazany na śmierć. Wyrok na Walentym wykonano właśnie 14 lutego. Legenda głosi, że przed śmiercią Walenty został wtrącony do więzienia, gdzie zakochał się w niewidomej córce strażnika. Dziewczyna pod wpływem miłości miała odzyskać wzrok. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego”.
Z czasem postać kapłana Walentego zmieszała się z innym świętym męczennikiem o tym samym imieniu. Według niektórych badaczy chodzi o tą samą osobę. W 197 r. został on biskupem miasta Terni w Umbrii. Znany był z tego, że jako pierwszy pobłogosławił związek małżeński między poganinem i chrześcijanką. Wysyłał też do swych wiernych listy o miłości do Chrystusa. Zginął w Rzymie w 273 r., a wyrok jaki usłyszał to: nawracanie pogan.
W piątym wieku w Recji żył trzeci Walenty, któremu na swój sposób miłość była bliska. Przypisywano mu umiejętność leczenia epileptyków. Dlatego św. Walenty jest patronem osób cierpiących na epilepsję, a także opętanych.
W XXI wieku największą popularnością cieszy się jednak św. Walenty patron zakochanych. To właśnie tego dnia chętniej niż zwykle wyznajemy miłość, celebrujemy uczucie. W jaki sposób radomianie spędzą Walentynki? A może Święto Zakochanych obchodzą codziennie?
Zapytaliśmy najmłodszych mieszkańców Radomia, co to znaczy być zakochanym:
Jednak rzeczywistość to nie tylko spacery i "motyle w brzuchu". Jak - na dobre i złe - przeżyć razem wiele lat? O to zapytaliśmy radomiankę z czterdziestoletnim stażem małżeńskim:
Sposobów na wyznawanie miłości jest wiele. Uczucie okazywać można czynem, miłym słowem, ale także - tak jak Rafał Graczyk ze Stowarzyszenia Centrum Młodzieży "Arka" - wierszem:
Jednak Dzień Zakochanych mija, a następnego dnia trzeba zetrzeć się z rzeczywistością. Wtedy potrzebna jest prawdziwa miłość - oparta na czynach, nie słowach - przypomina Kamila Rzepka - diecezjalna doradczyni życia rodzinnego:
Niech zatem miłość, czułość i serdeczność wyznaczana będzie nie przez kalendarz, ale przez to, co mówią serca!