RADOM
Synoptycy zapowiadają mrozy, policjanci apelują o wrażliwość
Wystarczy jeden telefon. Policja i Straż Miejska apelują o zgłaszanie miejsc przebywania osób bezdomnych.
Przyczyną śmierci z wychłodzenia najczęściej jest bezdomność i nieporadność życiowa. To one w połączeniu z alkoholem niosą śmiertelne zagrożenie. Wielu tragedii można było uniknąć, gdyby nie obojętność, która sprawia, że widząc śpiącego bezdomnego mówimy: "Sam jest sobie winien" i wracamy do ciepłych domów. Winien czy nie - nie nam to osądzać. Za każdym bezdomnym stoi historia, której nie znamy. Warto - zamiast wydawać wyrok - spojrzeć na osobę bezdomną po prostu jak na człowieka, który potrzebuje pomocy. Zwlaszcza kiedy temperatura spada znacznie poniżej zera.
- Wiele policyjnych interwencji możliwych jest dzięki empatii ludzi, którzy powiadamiają odpowiednie służby. To właśnie dzięki szybkiej reakcji policjanci mogą pomóc osobom potrzebującym - przekonuje Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu:
Jednak nie tylko osoby bezdomne narażone są na niebezpieczeństwo w chłodne dni. - Czasem napalenie w piecu, aby ogrzać mieszkanie stanowi trudność fizyczną lub materialną. Nie wstydźmy się zapytać osoby starszej lub samotnej, czy nie potrzebuje naszej pomocy - apeluje Rafał Jeżak:
Czasami tylko jeden telefon może uratować komuś życie. Wystarczy zadzwonić na telefon alarmowy 997 lub 112.