RADOM
Wychłodzenie może zabić!
14 mężczyzn i 12 kobiet szukało tej nocy schronienia przed mrozem w noclegowni i schronisku dla bezdomnych przy ul. Zagłoby w Radomiu - niskie temperatury sprawiają, że osoby bez dachu nad głową coraz chętniej korzystają z tego typu placówek. Każdego dnia z doraźnej pomocy korzysta około 20 osób.
Zima to wyjątkowo trudny okres dla osób bezdomnych, bezradnych i samotnych. Strażnicy miejscy każdego roku na bieżąco sprawdzają miejsca, w których osoby bez dachu nad głową próbują szukać schronienia. W działaniach wspierają ich streetworkerzy Caritas Diecezji Radomskiej. Tylko tej nocy do drzwi Noclegowni dla Kobiet i Mężczyzn przy ul. Zagłoby w Radomiu zapukało 26 osób. Jak mówi kierownik placówki Wojciech Dąbrowski, nikt, kto poprosi o pomoc, nie zostanie odprawiony z kwitkiem. Potrzebujący mogą liczyć na ciepły kąt, kąpiel, posiłek i odzież:
Schronisko dla Bezdomnych Kobiet i Noclegownia dla Kobiet i Mężczyzn przy ul. Zagłoby dysponują 55 miejscami. Dom dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Słowackiego posiada 22 miejsca noclegowe stałe i 4 miejsca interwencyjne. Od września jedno z łóżek zajmuje m.in. pani Izabela. Chora i samotna znalazła tu, jak mówi namiastkę domu:
Osoby w kryzysie bezdomności mogą także skorzystać z uruchomionej od listopada kontenerowej ogrzewalni przy ul. Słowackiego 188 w Radomiu. To specjalny kontener wyposażony w sanitariaty, w tym prysznic. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu Marcin Gierczak mówi, że schronienie będzie można tam znaleźć od godziny 18.00 do 8.00 rano:
Ogrzewalnia będzie działać do końca marca. Z myślą o tych, którzy nie chcą korzystać z noclegowni, Caritas Diecezji Radomskiej wysyła streetworkerów, którzy w towarzystwie strażników miejskich kontrolują pustostany, a w razie potrzeby rozdają bezdomnym koce i ciepłą odzież - mówi zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu Grzegorz Sambor:
W Radomiu przebywa ok. 300 bezdomnych. Strażnicy miejscy na stałe odwiedzają ok. 15 miejsc, w których szukają oni schronienia.