Nagroda ta oznacza, że  pomysł na poprawę jakości poruszania się rowerem po mieście nie tylko spodobały się głosującym mieszkańcom,
ale również zyskał aprobatę jury konkursu, w którym zasiadał między innymi były premier Jerzy Buzek, Paweł Orłowski wiceminister
infrastruktury i rozwoju czy Paweł Soloch dyrektor Instytutu Sobieskiego.

Kiedy w Radomiu został wprowadzony budżet obywatelski chcieliśmy zgłosić projekt zakładający niskie koszty realizacji. - mówi Sebastian Pawłowski z Bractwa Rowerowego.  -Wybudowanie drogi rowerowej nie zmieściłoby się w ograniczeniach budżetu, stąd pomysł na to tanie i kompleksowe rozwiązanie. Choć projekt miał być zakończony w roku 2014 to dziś nie został całkowicie zrealizowany. Wciąż brakuje kontrapasów na ulicach: Żeromskiego, Ludwikowskiej,
części ulicy Planty oraz na skrzyżowaniu Kościelnej i Przelotnej. Uzyskaliśmy jednak zapewnienie od wiceprezydenta Konrada Frysztaka, że
brakujące elementy projektu zostaną zrealizowanie po majowym długim weekendzie. Zaś po remoncie ulicy 25 Czerwca, który prawdopodobnie
będzie przeprowadzony w przyszłym roku, rowerzyści zyskają jeszcze możliwość jazdy na wprost przez skrzyżowanie z ulicę Kelles-Krauza
oraz Żeromskiego.

Sam pomysł kontraruchu rowerowego nie jest nowy nawet w Radomiu. Już w 2006 roku jednokierunkowa ulica Rwańska dopuszczała ruch dwukierunkowy
dla rowerów. Nasze miasto jest zaś liderem w tym zakresie jeśli chodzi o kompleksowość rozwiązania. W Gdańsku jest więcej ulic
jednokierunkowych z kontraruchem ale nie wszystkie, tak jak w Radomiu. Obecnie w naszym mieście jest 50 ulic z kontraruchem o łącznej
długości 13,7 km, w tym 10 ulic z wydzielonym linią poziomą kontrapasem (3,7km).

Pomysł to tak naprawdę standardowa organizacja ruchu jaka obowiązuje w miastach europejskich. Jednak po wygranej w konkursie urzędnicy z kilku miast i wiele osób z organizacji pozarządowych zwraca się do Bractwa z pytaniami na temat wprowadzenia tego rozwiązania. Prawdopodobnie w czerwcu do Radomia zawita delegacja urzędników z Lublina, którzy chcą się wzorować na przykładzie radomskiego Bractwa Rowerowego.