Poruszamy się coraz bezpieczniej - tak wynika z policyjnych statystyk. Na terenie garnizonu mazowieckiego zanotowano spadek liczby wypadków i ofiar w zdarzeniach drogowych. - To bardzo dobre wejście w tej rok. Chyba ta praca, która została wykonana w tamtym roku i teraz daje efekty. To też dowód na to, że ludzie zaczynają zachowywać się na naszych drogach bardziej odpowiedzialnie. To jest celem naszych działań - mówi mł. insp. Jacek Mnich, naczelnik mazowieckiej drogówki.

Od początku roku do 6 marca na mazowieckich drogach doszło do 236 wypadków, w tym 32 ze skutkiem śmiertelnych. Zginęło 37 osób. Dla porównania w tym samym okresie 2016 roku policja odnotowała 316 wypadków, 38 ze skutkiem śmiertelnych, a na mazowieckich drogach zginęły 44 osoby.Insp. Jacek Mnich podkreśla, że na przestrzeni kilkunastu lat znacznie poprawił się poziom bezpieczeństwa na mazowieckich drogach. - Cofnęliśmy się 11 lat wstecz. Do roku 2006. Wtedy na terenie naszego garnizonu było ponad 550 zabitych. To było prawdziwe żniwo śmierci. Mamy 11 lat, mamy tych ofiar 351, ale poprzedni rok, czyli 2015 był rokiem bardzo dobrym, bo było ich niewiele ponad 300. Widać spadek zagrożenia na naszych drogach, aczkolwiek powiem to, o czym wszyscy państwo myślicie. Chcielibyśmy, żeby to było w szybszym tempie, żeby nasze drogi stawały się bezpieczniejsze dużo szybciej. Bardzo wiele zależy tutaj od zachowania poszczególnego, pojedynczego człowieka na drodze - dodaje naczelnik mazowieckiej drogówki.

Co roku policja i samorząd województwa mazowieckiego organizują szereg akcji promujących bezpieczne poruszanie się na drogach. To m.in. program B&N "B jak Bezpieczny i N jak Niechroniony) oraz "Jesteś widoczny, jesteś bezpieczny".