To inicjatywa władz samorządowych gminy, ale także młodzieży. Współorganizatorem uroczystości jest zresztą Jedleński Szczep Drużyn Harcerskich i Zuchowych "Niezłomni". Środowisko lokalne ściśle współpracowało w tej kwestii z Instytutem Pamięci Narodowej i Lasami Państwowymi.

Pierwsza część odbędzie się w szkole podstawowej w Jedlni-Letnisku. O godz. 11 uczniowie przedstawią montaż słowno-muzyczny. Solidną dawkę historii przekaże uczestnikom pomysłodawca akcji „Serce dla Inki” salezjanin ks. dr Jarosław Wąsowicz. O godz. 13.30, już w Antoniówce, rozpocznie się druga część. Po modlitwie i apelu pamięci odsłonięta zostanie tablica na ważącym 6 ton kamieniu w kształcie serca.  X Jedleńska Drużyna Harcerek "Panny Niezłomne" otrzyma natomiast imię Danuty Siedzikówny "Inki". Program zakończy się harcerskim ogniskiem. W uroczystości weźmie udział rodzina "Inki". Motto wydarzenia to słowa Danuty Siedzikówny: "Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba!".

Sobotnia uroczystość będzie preludium przed innym wydarzeniem, które odbędzie się 1 marca 2018 roku w Dzień Żołnierzy Wyklętych. - Udało nam się dzięki tej inicjatywie podjąć zbiórkę srebra. Ufundowane będzie serce dla Inki, które będzie umieszczone w kościele w Groszowicach -  powiedziała nam przewodnicząca Rady Gminy Jedlnia-Letnisko Bożena Grad, Serce dla "Inki" to inicjatywa ogólnopolska, która swój początek miała w Pile.