REGION
Czy gmina straci unijne wsparcie?
Pod dużym znakiem zapytania stoi rewitalizacja zbiornika w Sielpi. W dokumencie niezbędnym do rozpoczęcia inwestycji zabrakło właściwego podpisu.
Szacowana na 30 mln inwestycja ma zostać wsparta 25 mln unijnej dotacji z RPO. Zadanie zakłada nie tylko pogłębienie i odmulenie samego zbiornika, ale także zagospodarowanie go pod względem turystycznym. Elementem planowanej inwestycji jest także budowa jazu na rzece przed zbiornikiem. Realizacji zadania sprzeciwiają się ekolodzy, którzy od miesięcy skarżą decyzję środowiskową dla tej inwestycji. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach, który uchylił trzy ważne elementy postępowania środowiskowego planowanego zadania: decyzję środowiskową dla tej inwestycji, rozstrzygnięcie Samorządowego Kolegium Odwoławczego oraz postanowienie uzgadniające RDOŚ. Rozstrzygnięcie WSA było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, przyznaje burmistrz Końskich Krzysztof Obratański i dodaje, że trudno mu było zrozumieć logikę tego wyroku.
WSA wydał swoją decyzję, bo stwierdził, że postanowienie uzgadniające przesłane do gminy w formie elektronicznej nie ma bezpiecznego, certyfikowanego podpisu elektronicznego, który można zweryfikować. Nie funkcjonuje więc w obrocie prawnym. A samo postanowienie zawiera nieprecyzyjne zapisy dotyczące ewentualnego wpływu planowanej inwestycji na środowisko. To wszystko oznacza, że w najlepszym dla gminy przypadku rewitalizacja Sielpi znów odsuwa się w czasie. Najczarniejszy scenariusz zakłada, że samorząd przegrywa walkę z ekologami i traci 25-milionową unijną dotację na to zadanie. Gmina czeka teraz na pisemne uzasadnienie decyzji sądu. Po jej przeanalizowaniu zdecyduje, czy złoży kasację, czy zwróci się o ponowne uzgodnienie środowiskowe.
Skarga kasacyjna jest jednak długotrwałym procesem, dlatego bardziej prawdopodobne wydaje się wszczęcie postępowania od ponownego uzgodnienia do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Jedno jest pewne, na rozpoczęcie inwestycji w Sielpi przyjdzie konecczanom jeszcze trochę poczekać. Realny jest też scenariusz, zgodnie z którym gmina traci unijne wsparcie. Burmistrz Krzysztof Obratański ma jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Gmina Końskie ogłosiła już przetarg na realizację inwestycji w Sielpi. Zgodnie z założeniami zadanie powinno zostać ukończone w październiku 2020 roku.