REGION
Rozwój lotniska w Radomiu tak, ale nie kosztem Modlina
- Nie może być tak, że rozbuduje się Radom kosztem Modlina - mówi marszałek Adam Struzik odnosząc się do pomysłu Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze", które chce teraz wspierać port lotniczy w Radomiu.
Przyszłość lotniska w Modlinie była przedmiotem analizy Prezydium Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Port w Modlinie jest obecnie jednym z najprężniej działających lotnisk w kraju i piątym pod względem liczby przewiezionych pasażerów - mówi marszałek Adam Struzik:
- My, jako współwłaściciel, czy samorząd woj. mazowieckiego nie widzimy przeciwskazań, żeby port lotniczy w Radomiu był lotniskiem wspomagającym dla Okęcia, ale nie wolno zniszczyć tego wszystkiego, co zostało zbudowane wciągu ostatnich kilku lat, nie wolno zmarnotrawić tych znaczących środków finansowych publicznych i nie wolno powiedzieć teraz, że porzucamy projekt - mówi marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik.
- Nie możemy teraz przejść do porządku dziennego nad taką tezą, że po to, żeby zbudować, czy zmodernizować port lotniczy w Radomiu nalezy zniszczyć, czy zaniechać dalszego rozwoju Modlina - mówi marszałek:
W posiedzeniu Prezydium Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego uczestniczyli m.in. przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Infrastruktury, spółki „Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin”, wojewoda mazowiecki, a także przedstawiciele udziałowców Modlina – Agencji Mienia Wojskowego, Samorządu Województwa Mazowieckiego oraz Nowego Dworu Mazowieckiego. - Zabrakło tylko przedstawicieli czwartego udziałowca portu – Przedsiębiorstwa Państwowe „Porty Lotnicze”.
Biorący udział w posiedzeniu WRDS przedstawiciele spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa/Modlin odnieśli się także do przygotowanego na zlecenie rządu przez firmę Arup raportu o lotniskach w Radomiu i Modlinie pod kątem ich ewentualnej rozbudowy.
Przypomnijmy, z analizy niezależnego doradcy, firmy Arup wynika, że lotnisko w Radomiu spełnia kryteria lotniska komplementarnego dla Lotniska Chopina. Do Radomia miałyby zostać przeniesione loty czarterowe i niskokosztowe.
– Nie wiem skąd te plany. Arup szacując rzekome koszty rozbudowy Modlina wyburzył i drogę startową i sam terminal. Moim zdaniem to sposób na pompowanie kosztów. To wariant zupełnie niezrozumiały i nigdy nie był brany pod uwagę w naszych planach rozwoju. Ten raport sprawia wrażenie jakby powstał na zamówienie polityczne. Radom, żeby stać się Modlinem musi wydać 450 mln zł. Pamiętajmy, też że lotnisko w Modlinie jest nie tylko impulsem rozwojowym dla tej części regionu, ale także miejscem pracy. W samej spółce pracuje około 200 osób, ale dzięki lotnisku pracę ma nawet kilka tysięcy – podkreślił wiceprezes spółki Marcin Danił.
Pierwszy etap prac na radomskim lotnisku ma kosztować 425 mln złotych. W ramach prac droga startowa zostałaby wydłużona z 2 tys. metrów do 2,5 tys. metrów. Za 20 miesięcy istnieje możliwość posiadania przez PPL lotniska, które jest w stanie obsłużyć około 3 mln pasażerów czarterowych. Radomskie lotnisko jest jedynym portem lotniczym użytku publicznego w Polsce, który powstał bez wsparcia unijnego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze loty z Radomia będą możliwie w październiku 2019 roku.