O sprawie poinformował portal hurghada24.pl. W egipskiej Hurghadzie zmarł 25-letni Marcin M. z okolic Radomia. Według nieoficjalnych informacji popełnił samobójstwo.

Poszukiwania trwały od soboty. Ciało zostało znalezione w niedzielę rano na terenie hotelu w Hurghadzie.

- Od kilku dni mężczyzna narzekał na samopoczucie. Nie jadł. Miał problemy z koncentracją. Podczas wczorajszej kolacji, gdzie widziany był po raz ostatni, zachowywał się bardzo nienaturalnie. W pewnym momencie energicznym krokiem opuścił posiłek nie informując nikogo gdzie się udaje. Wcześniej mężczyzna (z uwagi na złe samopoczucie) został zawiedziony przez jego dziewczynę do szpitala w Hurghadzie, gdzie przyznał lekarzom, iż "słyszy głosy". Był odwodniony. Miał bardzo niski poziom cukru w organiźmie. Po kilku godzinach mężczyzna opuścił szpital. Jego powrót do Polski nie był możliwy z uwagi na brak połączeń lotniczych - czytamy na portalu hurghada24.pl.

Marcin M. mógł zażyć narkotyki. Na jednej z kamer monitoringu widać, jak otrzymuje coś od taksówkarza.

Informację o śmierci 25-latka potwierdziła ambasada Polski w Kairze.

Sprawę bada prokuratura.