REGION
Dziewięcioletni chłopiec utonął w stawie
Do dramatu doszło w radomskim Kosowie. Niestety, na ratunek było już za późno.
Zgłoszenie o topiącym się dziecku radomskie służby ratunkowe dostały dziś po godzinie 15.00. Na miejsce, natychmiast udali się strażacy ze specjalnej grupy wodno–nurkowej i to właśnie oni wyciągnęli z wody 9-letniego chłopca. Na ratunek było już za późno. Przekazany ekipie pogotowia ratunkowego dziecko, pomimo reanimacji, zmarło. Konrad Neska rzecznik radomskich strażaków
Jak informuje mazowiecka policja, chłopiec był nad wodą ze swoim 10-letnim bratem.
Sprawę bada policja, która wyjaśni przyczyny i okoliczności, w której doszło do tragedii.
Tylko w ten weekend doszło do trzech przypadków utonięcia na Mazowszu. Dziesiejszy jest pierwszym w regionie radomskim. W sobotę w całym kraju utonęło 14 osób.