- Nie będziemy wyciągać konsekwencji wobec działaczy lokalnych. Przyjdzie jeszcze czas na dokładną analizę. Jedno jest pewne, trzeba odmłodzić część naszych kandydatów. Mamy usuwać ludzi ze stronnictwa, czy krytykować, że przegrali o parę głosów? Owszem, trzeba wyciągnąć wnioski, przeanalizować. Część kandydatów, która osiągnęła dobre wyniki, a nie zdobyła mandatu, będziemy chcieli wystawić do przyszłorocznych wyborów do Sejmu -powiedział Adam Struzik.

Szef PSL na Mazowszu dodał, że w "czasie wyborów byliśmy świadkami ogromnej kampanii ze strony rządu" - To przełożyło się na wynik, zmieniono też ordynację wyborczą. W wielu gminach zrobiono wiele, a wynik był zaskoczeniem. Tak było w przypadku Iłży, gdzie przegrał Andrzej Moskwa. Wyniki wyborów były irracjonalne, bowiem jak wytłumaczyć fakt, że wójtowie, burmistrzowie wygrali wybory, a nie mają większości w radach? - stwierdził Adam Struzik: