REGION
Mieszkańcy boją się chodzić tą drogą
Mieszkańcy Natolina i Sadkowa obawiają się o swoje życie i zdrowie, kiedy poruszają się ul. Poranną w Radomiu. Nie ma tam chodnika, a jest coraz większy ruch ze względu na przebudowywaną aleję Wojska Polskiego. Mieszkańcy przybyli dziś na sesję rady gminy Jedlnia-Letnisko.
Ulica Poranna jest nietypowo zlokalizowana, bo leży między granicą gminy Jedlnia-Letnisko, a granicą 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego. Korzystają z niej jednak przede wszystkim mieszkańcy gminy Jedlnia-Letnisko. Kluczowe jest to, że to nieformalny objazd dla wszystkich samochodów jadących od strony Lublina, Puław, Zwolenia. Ruch jest duży, a po rozpoczęciu przebudowy alei Wojska Polskiego jeszcze większy. Jeżdżą tędy mieszkańcy Radomia, także mieszkańcy drugiej części gminy Jedlnia-Letnisko w drodze do Radomia.
Mieszkańcy w burzliwej dyskusji podnosili, że droga niszczona jest przez zwiększony ruch. Najbardziej bulwersująca jest jednak kwestia bezpieczeństwa. Uczestnicy pytali czy gmina nie może ograniczyć ruchu ul. Poranną jedynie do gminnego. Wójt Piotr Leśnowolski tłumaczył, że objazd przez Natolin nie jest wprowadzony formalnie. Nie było tu zastosowanych odpowiednich procedur. Mieszkańcy postulowali także ograniczenie prędkości do 30 km/h. Włodarz gminy wyjaśniał, że gmina zwróciła się o spowolnienie ruchu w tym miejscu w piśmie do prezydenta Radomia. Padały także propozycje zakrycia rowów przydrożnych, by umożliwić w ten sposób ruch pieszych. Piotr Leśnowolski odpowiedział, że nie można przykryć rowów "ot tak sobie". Trzeba wypełnić przepisy prawa wodnego, a sprawy proceduralne ciągną się bardzo długo. Mieszkańcy zgłaszali też, że ze względu na bezpieczeństwo są zmuszeni chodzić nieprawidłową stroną drogi do sklepu czy kościoła. Policja wypisuje im natomiast mandaty.
Wójt gminy Jedlnia-Letnisko Piotr Leśnowolski zauważył, że objazd al. Wojska Polskiego nie był konsultowany z władzami gminy. Priorytetem jest natomiast dla niego wypracowanie porozumienia z miastem Radomiem w sprawie budowy chodnika przy ul. Porannej. Włodarz gminy chciałby zawrzeć je do 15 stycznia.
O komentarz poprosliśmy prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego, który skupia się przede wszystkim na tzw. małej obwodnicy Sadkowa.
Sprawa ul. Porannej wraca kolejny raz. Gmina Jedlnia-Letnisko wystąpiła do prezydenta Radomia o znalezienie środków w budżecie miasta, by wykonać konieczne prace. - Ulica leży w granicach miasta Radomia, ale większość uczestników ruchu drogowego to nasi mieszkańcy - mówił na sesji rady miejskiej w Radomiu wójt gminy Piotr Leśnowolski. Gmina Jedlnia-Letnisko gotowa jest sfinansować budowę chodnika. Piotr Leśnowolski wystosował 5 lutego pismo do prezydenta Radomia. - Pierwsza sprawa to jest spowolnienie ruchu na tej ulicy, ograniczenie tonażu, a najlepiej byłoby, gdyba ta ulica była wyłączona z ruchu ciężarowego, dopuszczając tylko ruch autobusów i ruch lokalny. Druga sprawa to rozmowy na temat możliwości wybudowania chodnika. Można wybudować chodnik po stronie rowu, regulując ul. Poranną do granicy 42. BLSz, bo w tej chwili ogrodzenie jest granicą lotniska. Są takie miejsca, gdzie przesuwając tę drogę do ogrodzenia, zwalniamy miejsce na wybudowanie chodnika przy rowie lub częściowo przykrywając rów - powiedział włodarz gminy Jedlnia-Letnisko. Chodnik miałby długość ok. 1 km i prowadziłby od figurki do kościoła w Sadkowie. Druga koncepcja związana jest z planami wojska co do odsunięcia ogrodzenia lotniska od ul. Porannej o ponad 2 metry. Wtedy chodnik mógłby powstać na zwolnionym terenie. Możliwości w tym kierunku sprawdzają obecnie prawnicy. Więcej można przeczytać TU.