Przechodzenie do nowego sposobu naliczania odpłatności za odbiór śmieci rozpoczęło się podczas ostatniej sesji rady gminy. Radni zdecydowali o podwyżce opłat od 1 lipca. I tak w przypadku segregacji śmieci gospodarstwo 1-osobowe zapłaci 8,50 zł za miesiąc (wzrost o 50 gr), gospodarstwo 2-3-osobowe - 17 zł miesięcznie (wzrost o 3 zł) i gospodarstwo, gdzie mieszka 4 i więcej osób - 34 zł miesięcznie (wzrost o 16 zł). - Ja bym nie nazwał tego podwyżkami, a raczej taką regulacją, która ma na celu później jeszcze zmianę systemu naliczania. Do tej pory mieliśmy od gospodarstwa domowego, a od stycznia będziemy naliczać od osoby, dlatego że było bardzo wiele głosów, że śmieci produkuje osoba, więc każda osoba powinna mieć taką samą stawkę - powiedział Piotr Leśnowolski.

Najwięcej zmieni się i już się zmieniło po ostatniej sesji w przypadku gospodarstw wieloosobowych. To nie przypadek. Zdaniem wójta deklaracje składane przez niektórych mieszkańców nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Czasami na posesji zamieszkuje kilkanaście osób i trudno mówić, że tworzą jedno gospodarstwo, ale właśnie w ten sposób płacą. - Zadałem sobie trudu i sam dokonałem analizy i okazuje się, że na 34 gospodarstwa domowe - ok. 200 osób - średnia od osoby miesięcznie wynosi 2 zł 15 gr - mówił wójt. Te nieprawidłowości nie ułatwiają sytuacji przy ogólnym wzroście cen za odpady. - Ciągle wzrastają opłaty marszałkowskie, ciągle wzrast wywóz tych śmieci. Przypomnijmy, że została dołożona jeszcze jedna frakcja, a stawka pozostała ta sama.

Włodarz gminy poinformował także, że prawdopodobnie w przyszłym roku ograniczony zostanie odbiór odpadów zielonych i gruzu budowlanego. - Ustawa jest napisana tak, że można ją bardzo dowolnie interpretować. W przypadku przyjmowania gruzu użyte jest określenie "z drobnych remontów" i teraz jest pytanie, czy z tego drobnego remontu to ma być 100 kg gruzu czy ma być tona. To są problemy, z którymi się zderzamy - powiedział Piotr Leśnowolski. Wójt zauważył, że w przypadku odpadów zielonych sytuację poprawiłyby na pewno kompostowniki. Dziś bite są rekordy np. 120 worków z trawą do odbioru.

Na proponowane przez wójta zmiany musi oczywiście zgodzić się jeszcze rada gminy. Za tym pójdą też nowe deklaracje od mieszkańców.