REGION
Spacer za 500 złotych
Niemal nagi mężczyzna spacerował ulicami Końskich. Policjantom tłumaczył się, że szedł właśnie po swoje spodnie.
Niecodzienne zgłoszenie otrzymali wczoraj wieczorem koneccy policjanci. Wynikało z niego, że ulicą Wojska Polskiego przechadza się niekompletnie ubrany mężczyzna. Ze zgłoszenia wynikało, że idący ulicą obywatel nie posiada na sobie ani spodni, ani bielizny. Koneccy dzielnicowi, którzy pojechali na miejsce szybko zauważyli spacerującego mężczyznę. Był on ubrany tylko w górę od piżamy, za to wyczuwalna była od niego woń alkoholu. – Nieco zawstydzony interwencją policjantów 42-latek szybko otrzeźwiał. Przyznał, że zdaje sobie sprawę, że nie ma na sobie spodni, ale wie, gdzie je zostawił. Oznajmił, że właśnie po nie szedł – relacjonuje Piotr Przygodzki, rzecznik koneckiej policji.
Za swój spacer mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Nie musiał już jednak iść po spodnie, bo dalszą podróż odbył w policyjnym radiowozie. Następnie przekazany został pod opiekę oczekującej na niego konkubinie.