Przypomnijmy, że w czasie spotkania z mieszkańcami Radomia w maju 2018 roku premier Mateusz Morawiecki poruszył tematy związane z bezpieczeństwem kraju. Szef rządu zapowiedział wówczas duże inwestycje w zakłady w Pionkach. Mówił o tym, że rząd zainwestuje co najmniej 250-300 mln z linię produkcyjną do produkcji nitrocelulozy.

Wydział Prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej lakonicznie odpowiedział na naszego maila w tej sprawie. - Przygotowanie inwestycji w zakładzie w Pionkach trwa. Dokumenty dotyczące szczegółów realizacji projektu mają charakter niejawny, stąd udzielenie bardziej wyczerpujących informacji nie jest możliwe - możemy przeczytać w wiadomości przesłanej naszej redakcji. Próbowaliśmy uzyskać więcej informacji - bezskutecznie.

Więcej informacji udzielił nam burmistrz Pionek Robert Kowalczyk. Jego zdaniem cały czas trwają rozmowy w sprawie utworzenie produkcji prochu w Pionkach. - Spotykamy się cały czas z przedstawicielami zakładu Mesko. Rozmawiamy na temat rozwoju firmy w Pionkach. Trzeba przeprowadzić proces zamiany działek. To duży projekt, który trzeba doprowadzić do końca. Polska powinna produkować własny proch - powiedział burmistrz Kowalczyk.

Zakłady Produkcji Specjalnej w Pionkach powstały w 2000 roku w procesie przekształceń Polskiego Przemysłu Obronnego. Założycielem spółki i jedynym udziałowcem była Agencja Rozwoju Przemysłu. Spółka była kontynuatorem produkcji wojskowej pionkowskich Zakładów Tworzyw Sztucznych "Pronit". W grudniu 2012 r. nastąpiło połączenie spółki Mesko z Zakładami Produkcji Specjalnej. Zamiejscowy Oddział w Pionkach zachował dotychczasowy profil produkcji. Podstawowym przedmiotem działalności oddziału jest produkcja amunicji czołgowej (120mm, 125mm) oraz prochów. Mesko dąży do modernizacji istniejącej instalacji do produkcji prochu czarnego w Oddziale w Pionkach, jak i również planuje uruchomienie produkcji prochów wielobazowych oraz jednobazowego modyfikowanego (SB&NGL).

Według wstępnych szacunków odbudowa potencjału do produkcji prochu w Pionkach zajmie od trzech do pięciu lat, a jej koszt sięgnie ok. 400 mln zł.