REGION
W rocznicę bitwy pod Zwoleniem...
15 czerwca 1946 roku doszło do bitwy pod Zwoleniem. Dziś, w rocznicę tego wydarzenia, odbyły się: bieg pamięci, rekonstrukcja i koncert. Harcerze rozwinęli 100-metrową flagę.
Uroczystości upamiętniające rozpoczęły się wczoraj od panelu dyskusyjnego w Kinie Świt w Zwoleniu. Następnie uczestnicy obejrzeli film "Wyklęty" w reżyserii Konrada Łęckiego. Główna część wydarzenia odbyła się dziś (15 czerwca). O 18:00 wyruszył Enea III Bieg i Rajd Rowerowy Niezłomnych. Następnie delegacje złożyły kwiaty przed pomnikiem na cmentarzu parafialnym.
Część oficjalna odbyła się na placu przed kościołem Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu.
Historię bitwy z 15 czerwca 1946 roku, którą stoczyli żołnierze Franciszka Jaskulskiego "Zagończyka" z Armią Czerwoną przybliżył prof. Marek Wierzbicki:
Po słowie wstępnym odbył się apel pamięci, który odczytał mjr Rafał Łyżwa. Zakończyła go salwa honorowa.
- Wciąż musimy pamiętać, że odzyskana niepodległość musi być pielęgnowana. Właśnie takie uroczystości, jak dzisiaj, to jest ta pielęgnacja naszej historii - mówił minister Marek Suski, szef gabinetu politycznegio premiera:
W uroczystościach wziął udział również Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej. W swoim przemówieniu mówił o konieczności utrwalania pamięci o bohaterach.
- Kiedy w ubiegłym roku po raz pierwszy odbywały się uroczystości, upamiętniające wielkich bohaterów, rozmawialiśmy, żeby kontynuować, przywracając ich pamięć, ale również, żeby przekazać młodzieży o bohaterach - mówił.
Po części oficjalnej odbyło się wręczenie nagród uczestnikom Enea III Biegu i Rajdu Rowerowego Niezłomnych. Puchary wręczali Jarosław Ołowski, wiceprezes zarządu ds. ekonomiczno-finansowych w Enei oraz Jan Mazurkiewicz, wiceprezes Enei ds. korporacyjnych.
Uroczystości zakończył koncert Andrzeja Kołakowskiego połączony z epizodami rekonstrukcyjnymi.
15 czerwca 1946 roku doszło do zbrojnego starcia między partyzantami antykomunistycznego Związku Zbrojnej Konspiracji a żołnierzami Armii Czerwonej. Podkomendni Franciszka Jaskulskiego „Zagończyka” planowali rozbicie więzienia Urzędu Bezpieczeństwa w Kozienicach. Liczące ponad stu partyzantów zgrupowanie zorganizowało w Podgórze koło Zwolenia zasadzkę i rekwirowało samochody wojskowe. W czasie tej akcji zostało zabitych co najmniej 16 czerwonoarmistów. Zebrani na kilku ciężarówkach polscy żołnierze udali się do Zwolenia, gdzie opanowali posterunek Milicji Obywatelskiej. W drogę do Kozienic jako pierwsze wyruszyły dwa samochody z oddziałami Tadeusza Bednarskiego „Orła” i Tadeusza Życkiego „Beliny”. Na wysokości dworu Karczewskich w Strykowicach Górnych rozpoczęła się wymiana ognia między partyzantami a stacjonującymi na tym terenie kawalerzystami rosyjskimi. Na Zwoleń ruszyła wtedy zaalarmowana strzałami inna grupa żołnierzy sowieckich, obozująca pod cmentarzem. Oddziały „Orła” oraz „Beliny” zostały zepchnięte w kierunku lasu. Podczas pościgu i przeszukiwania okolic Rosjanie zrabowali, a także spalili część zabudowy ulicy Kozienickiej oraz wsie: Kopciucha, Karczówka, Łysocha. W walce poległo kilku partyzantów i prawdopodobnie dziewięciu czerwonoarmistów. Od przypadkowych strzałów zostało zabitych dwóch chłopców, trzeci, uprowadzony przez oddziały sowieckie, nigdy się nie odnalazł. W dworze Karczewskich Rosjanie zgromadzili zebranych z okolicy kilkuset zakładników, najbardziej podejrzanych poddali torturom. 16 czerwca większość zatrzymanych wypuszczono do domów, a jednostki Armii Czerwonej wkrótce opuściły miasto.
https://radioplus.com.pl/index.php/region/38663-w-rocznice-bitwy-pod-zwoleniem#sigProGalleria5b779fdb34