W czasie zagrożenia koronawirusem placówki medyczne i domy pomocy społecznej stały się miejscami szczególnie narażonymi na niebezpieczeństwo. Całe szczęście w DPS-ie w Końskich nie ma przypadków zakażenia koronawirusem. Przydałoby się jednak wsparcie personelu, który zajmuje się mieszkańcami placówki.

W Domu Pomocy Społecznej w Końskich przebywa obecnie 150 psychicznie chorych osób. Dyrektor Barbara Krawczyk wyjaśnia, że placówka na bieżąco jest zaopatrywana w środki ochrony osobistej. Przydałoby się jednak wsparcie personelu. – Najbardziej oczekiwane są pielęgniarki, ale również i pracownicy bez kwalifikacji medycznych do zajęć terapeutycznych z mieszkańcami lub do ich bezpośredniego dozoru – mówi Barbara Krawczyk.

W środki ochrony osobistej placówka zaopatrywana jest przez koneckie starostwo oraz osoby fizyczne. Maseczki szyją pracownice DPS-u. – Najbardziej potrzebne byłyby kombinezony, ewentualnie rękawiczki – wyjaśnia Barbara Krawczyk.

Placówka nawiazała także współpracę z WOT. Jest szansa, że kadrę DPS-u wspierać będzie od jutra czterech żołnierzy tej formacji.