Kilka dni temu w naszych wiadomościach informowaliśmy, że przed szpitalem funkcjonuje tzw. triage, czyli namiot medyczny, który służy do wstępnej weryfikacji i selekcji pacjentów, zanim trafią do szpitala. Pacjenci trafiają następnie na jakiś czas do izolatki. Jedną z ofiar COVID-19 był 69-letni mężczyzna, który był obciążony chorobami współistniejącymi.

Barbara Gąsiorowska, dyrektor szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą zdementowała informacje o zarażeniach w lecznicy. - Pacjent przyjmowany do szpitala ma na wstępie robiony wymaz i po jednym lub dwóch dniach, kiedy otrzymujemy wynik wiemy, czy jest zdrowy czy nie. Ostatnio zdarzyło się, że pacjenci przyjęci, będący w izolatkach mieli pozytywny wynik. Czyli przyjechali do szpitala chorzy, powtórzę jeszcze raz, pacjenci przyjęci do szpitala byli już chorzy, a nie zakazili się od personelu szpitala. Proszę to zapamiętać, bo to nie lekarze, pielęgniarki czy pracownicy szpitala zarażają. Do szpitala trafiają pacjenci zarażeni, często nieświadomi tego, że chorują na koronawirusa. Wtedy odsyłamy ich do szpitala zakaźnego. Szpital odkażamy i dalej pracujemy dla dobra pacjentów - powiedziała dyrektor Gąsiorowska.

Starota grójecki Krzysztof Ambroziak ma nadzieję, że nie dojdzie już do podobnych przypadków, bowiem została podpisana umowa z jednym z laboratoriów, dzięki której szpital będzie dysponował wynikami pacjenta nawet w ciągu 10 godzin od chwili pobrania wymazów.

W całym województwie mazowieckim potwierdzono w piątek 37 nowych zakażeń, 4 zgony i 19 ozdrowieńców. Zmarła 83-letnia kobieta, hospitalizowana w szpitalu powiatowym w Kozienicach. W subregionie radomskim wczoraj zanotowano 13 nowych zakażeń koronawirusem: 2 nowe osoby z powiatu białobrzeskiego, 2 z grójeckiego, 2 z przysuskiego, 3 z radomskiego, i 4 z szydłowieckiego.