23-hektarowy zalew w Radoszycach to z jednej strony zbiornik retencyjny, z drugiej miejsce do rekreacji, które latem będzie licznie odwiedzane przez okolicznych mieszkańców. Gmina zakończyła pierwszy etap tej ważnej i długo oczekiwanej inwestycji, mówi burmistrz Michał Pękala.

Jak dodaje burmistrz mieszkańcy już teraz chętnie odwiedzają radoszycki zalew.

Co ciekawe włodarze urzędu wspólnie z miejscowym nadleśnictwem podjęli decyzję, by wokół zalewu posadzić 9200 drzew. Wszystko po to, by każdy mieszkaniec gminy miał tu swoje drzewo, mówi burmistrz Michał Pękala.

Burmistrz wyjaśnia, że pomysł wyszedł od mieszkańców, nic więc dziwnego, że drzewka nad zalewem mieszkańcy Radoszyc powitali z radością.

Ale nad zalewem w Radoszycach zmieniać się będą nie tylko same drzewka, ale także ich liczba. W końcu co roku gmina wita swoich nowych obywateli, którym też się coś należy. Dlatego powstał pomysł, by liczba drzewek nad zalewem wzrastała wraz z liczbą nowych urodzeń w gminie.

Jak wyjaśnia burmistrz drzewka nie są jakoś konkretnie przypisane do poszczególnych mieszkańców, ale…

I o to również w tym wszystkim chodzi, by nauczyć ludzi szacunku do przyrody. Na pewno nie każdy mieszkaniec gminy będzie dbał o drzewka nad zalewem. Jednak urząd liczy, że niewielu zechce je także zniszczyć. W końcu po co niszczyć coś swojego.