W II turze wyborów prezydenckich w wyborach wzięło udział 94,83% mieszkańców gminy Klwów. To najwyższy wynik frekwencyjny w całej Polsce. Nagrodą będzie wóz strażacki od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Klwów był blisko zwycięstwa już w pierwszej turze. Wtedy do nagrody zabrakło 17 głosów. W drugiej wójt zmobilizował jeszcze więcej mieszkańców.

- Poprosiliśmy mieszkańców listem, który wysłaliśmy praktycznie do każdego gospodarstwa. Zawierał bardzo proste przesłanie - podziękowanie za pierwszą turę i prośbę o wzięcie udziału w drugiej turze wyborów. Napisaliśmy, że w sporcie można pięknie walczyć, w pięknym stylu przegrać i wszyscy będą dumni ze stylu, ale sport rządzi się innymi prawami. W wyborach są wygrani i przegrani. My o tych 17 głosów byliśmy bardzo przegrani. Bardzo nas to zabolało. To chyba zadziałało na wszystkich - tłumaczy Piotr Papis, wójt Klwowa.

Wójt mówi, że spodziewał się wysokiej frekwencji, ale przyznaje, że liczył na 92,14%.

- Z samego rana w niedzielę obstawiłem, że będzie 92,14% frekwencja. W pierwszej turze mieliśmy 81% frekwencji i zabrakło nam jedynie 17 głosów, żeby otrzymać samochód i mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Można było spodziewać się frekwencji na poziomie 90% - dodaje Piotr Papis.

Na terenie gminy jest 5 jednostek ochotniczych straży pożarnych. Tylko dwie nie mają jeszcze wozu strażackiego. Wójt deklaruje, że do końca kadencji wyposaży obie.

- Tak, żeby każda jednostka w gminie miała nowy wóz bojowy, który będzie służył wszystkim mieszkańcom - deklaruje.

- Jesteśmy najlepsi! - kończy wójt.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji już oficjalnie potwierdziło, że gmina Klwów osiągnęła najwyższą frekwencję w Polsce. Z terenu diecezji radomskiej wóz strażacki otrzyma także gmina Smyków w powiecie koneckim.