Nowelizacja ustawy zakazuje trzymania zwierząt domowych na uwięzi na stałe. Utrzymywanie zwierząt bez pomieszczenia chroniącego przed zimnem, upałami lub opadami atmosferycznymi ma być traktowane jako znęcanie się. Projekt zakłada również wprowadzenie zakazu prowadzenia schronisk przez osoby skazane prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwa na zwierzętach. – Jeżeli chodzi o dbanie o zwierzęta, zgadzamy się wszyscy – mówi poseł Robert Telus, szef sejmowej komisji rolnictwa.

Wiele kontrowersji budzi jednak zapis dotyczący zakazu hodowli zwierząt futerkowych. – To na razie projekt, będziemy nad nim pracować – stwierdza Robert Telus, który nie chce składać jednoznacznych deklaracji w tej sprawie.

– Dziś jeszcze za wcześnie, żebym mówił, że jestem za zakazem – mówi.

Projekt ustawy wywołał burzę w mediach. Niektórzy pisali nawet o wbijaniu noża w plecy polskiemu rolnictwu.

– Są zagrożeni ci, którzy hodują krowy na mięso i jest zagrożenie drobiu, bo część tej hodowli była ubijana według uboju rytualnego – tłumaczy poseł.

Nowe prawo ma zakazać tzw. uboju rytualnego, czyli bez ogłuszania zwierząt. Tzw. "Piątka dla zwierząt" przewiduje także m.in. wzmocnienie społecznej kontroli warunków, w jakich zwierzęta są przetrzymywane oraz zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych.