REGION
Mogła być wielka szarlotka, ale będą... zarzuty
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi amatorom jabłek, którzy z jednego z sadów w Chynowie (powiat grójecki) ukradli ponad 5 ton owoców. Na gorącym uczynku złapał ich właściciel sadu.
Policjanci z Chynowa zatrzymali czterech mężczyzn i kobietę w wieku od 30 do 60 lat podejrzanych o kradzież jabłek z prywatnych sadów w gminie Chynów. - Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów kilku kradzieży oraz uszkodzenia mienia - relacjonuje nadkom. Agnieszka Wójcik - oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grójcu:
Zarzuty uszkodzenia mienia dotyczyły bramy wjazdowej do ogrodu sadowniczego i szpalerowej konstrukcji sadowniczej:
Część skradzionych owoców udało się odzyskać, jednak łączne straty oszacowano na około 30 tys. złotych.
Zatrzymanym mieszkańcom powiatu grójeckiego grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.