Za brak nadzoru nad psem można dostać nawet do 500 zł mandatu. Kara grozi nie tylko właścicielowi czworonoga, ale także osobie, która faktycznie sprawuje nad nim opiekę.

- Wynika to z braku nadzoru nad psem. Mandaty mogą wynieść teraz nawet 500 zł. Mogą otrzymać je właściciele zwierząt, ale też zarządcy nieruchomości, na których zwierzęta przebywają - mówi Dariusz Rzepka, komendant Straży Miejskiej w Opocznie.

Nowe przepisy, które zabraniają znęcania się nad zwierzętami, m.in. trzymania ich na łańcuchach przy budach, przywracają im godne życie, ale z drugiej strony nakładają na ich opiekunów większe obowiązki – muszą oni zabezpieczać posesje tak, by nieuwiązane same nie wyszły poza ogrodzenie.

Komendant Rzepka tłumaczy, że do nałożenia mandatu wystarczy sam fakt, że pies biega poza ogrodzeniem bez smyczy.

Za niezachowanie zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia grozi mandat od 50 do 250 złotych.

- Psy w miejscach publicznych muszą być zawsze pod opieką człowieka i być wyprowadzane na smyczy - nawet jeśli właściciel zna psychikę swojego podopiecznego i potrafi wymóc na nim bezwzględne posłuszeństwo. To tylko zwierzę i nigdy nie można do końca przewidzieć, jak w danej sytuacji się zachowa – tłumaczy komendant.

Jeszcze wyższy mandat – do 500 złotych - można dostać, jeśli zwierzę stworzy niebezpieczeństwo dla zdrowia lub życia człowieka.

- Mamy rasy uznane za agresywne i niebezpieczne. Tutaj, jeżeli te psy są wyprowadzane na smyczy, to muszą mieć kagańce – mówi Dariusz Rzepka.

Wśród ras uznawanych za agresywne są: amerykański put bull terrier, pies z Majorki, buldog amerykański, dog argentyński, pies kanaryjski, tosa inu, rottweiler, akbash dog, anatolian karabash, moskiewski stróżujący i owczarek kaukaski.