Śmieci, potłuczone butelki na murawie czy chowanie bramek w krzakach to codzienność na tym boisku. Tym razem wandale posunęli się o krok do przodu. Jak informuje jeden z trenerów na łamach Tygodnika Skarżyskiego, podpalenie nie mogło być przypadkowe. Ktoś musiał użyć substancji palącej. Sprawa została zgłoszona na policję.

- Bramy stadionu są zwykle zamknięte w nocy. Jednak przez trwający obecnie remont ul. Piłsudskiego ogrodzenie stadionu zostało zdemontowane i każdy może bezkarnie przebywać na jego terenie. W nocy przesiadująca tam młodzież jest praktycznie niewidoczna, a remont drogi uniemożliwia patrolowanie stadionu przez policję – informuje Tygodnik Skarżyski.

Ze stadionu korzystają obecnie drużyny młodzieżowe Granatu Skarżysko, młodzi piłkarze Celsium Skarżysko, PAS-u Skarżysko oraz czwartoligowa drużyna kobieca eSKa Skarżysko.