Opoczyński poseł Robert Telus pojechał dzisiaj z darami do Lwowa. Wśród nich znalazły się między innymi produkty spożywcze, ale też sprzęt medyczny o wartości ponad 1 mln zł, który zafundowało Stowarzyszenie Kardiologów Polskich.

- Gdy rozładowywaliśmy samochód, dowiedzieliśmy się że we Lwowie spadły bomby. Nie było ich słychać w miejscu, gdzie byliśmy. Dotarła do nas informacja i jak najszybciej rozładowaliśmy samochód i wyjechaliśmy z Lwowa, żebyśmy byli bezpieczni - mówi poseł Robert Telus.

Obecnie poseł wraz z kierowcą są około 80 kilometrów od granicy. Około 18 powinni dotrzeć do Polski.

Mer Lwowa Andrij Sadowy napisał na Twitterze, że w wyniku ataku 5 osób zostało rannych. Niewykluczone są także kolejne ataki.