13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Takie uroczystości odbyły się m.in. w Opocznie, gdzie przy Szkole Podstawowej nr 2 posadzony został dąb pamięci poświęcony zamordowanemu w Katyniu porucznikowi Jerzemu Romanowi Nowickiemu. – To bardzo wielka sprawa, że pamięta się o ludziach, którzy walczyli za Polskę i dla niej ginęli – mówiła podczas uroczystości Hanna Budzisz, cioteczna wnuczka porucznika. – Mam nadzieję, że dąb Jureczka będzie trwał jako pomnik pamięci o nim – dodała.

Jak wyjaśnia Adam Grabowski, dyrektor opoczyńskiego muzeum, Jerzy Roman Nowicki pochodził z Opoczna, szybko jednak opuścił ziemię opoczyńską. Wyjechał do Białowieży, gdzie był leśnikiem. W 1939 r. powołany został do wojska, podczas kampanii wrześniowej był dowódcą plutonu przeciwpancernego. W trakcie walk dostał się do niewoli sowieckiej w obozie kozielskim. Został zamordowany w Katyniu.

Podczas uroczystości starosta Marcin Baranowski nawiązał do sytuacji w Ukrainie. Podkreślił, że sowieckie metody mimo upływu lat nadal są te same.

Posadzony dąb pamięci jest piątym dębem, który upamiętnia w Opocznie zamordowanych na Wschodzie. Tomasz Łuczkowski, zastępca burmistrza Opoczna, zapewnił, że miejscowy samorząd nadal będzie upamiętniać zamordowanych w Katyniu mieszkańców gminy.

Uroczystości w Opocznie dopełniły: występ uczniów miejscowej szkoły oraz prelekcja „Walka o prawdę o Zbrodni Katyńskiej 1943-1990”, którą wygłosił dr Tomasz Szczepański z Muzeum Katyńskiego w Warszawie.

Jerzy Roman Nowicki urodził się 2 grudnia 1908 roku w Opocznie. Ukończył gimnazjum w Prużanie, a następnie w 1931 r. Szkołę Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. Po ukończeniu szkoły wojskowej pracował razem z ojcem w Dyrekcji Lasów Państwowych w Białowieży. W 1936 r. zawarł związek małżeński z Walerią Pieślak, mieszkanką Białowieży. Miał córkę Danutę Marię. W początkach 1938 r. Jerzy Roman Nowicki został mianowany porucznikiem z przydziałem do 25. Pułku Ułanów. W 1939 r. powołany do wojska, podczas Kampanii Wrześniowej był dowódcą plutonu przeciwpancernego. W trakcie walk dostał się do niewoli sowieckiej w obozie kozielskim. Został zamordowany w Katyniu. Po wkroczeniu wojsk radzieckich żona Jerzego Nowickiego wraz z córką zostały wywiezione przez sowietów na Wschód, skąd już nigdy nie powróciły.