Rok temu w Mesko produkowano ok. 300 pocisków rocznie. W tym roku z taśmy produkcyjnej zjechała tysięczna rakieta. - Moce produkcyjne zostały zwiększone. Proszę pamiętać, że tak naprawdę produkcję przyśpieszyliśmy w marcu tego roku. Chcemy dojść do ilości 1500 sztuk rakiet rocznie – deklaruje prezes Elżbieta Śreniawska. Dodaje, że aby temu sprostać spółce potrzebne są kolejne inwestycje idące w setki milionów złotych.

Do polskiej armii trafiła kolejna partia systemów rakietowych Piorun i zestawów startowych. Prezes Śreniawska powiedziała, że Wojsko Polskie jest głównym odbiorcą sprzętu, zaś realizacja zamówień na potrzeby polskich Sił Zbrojnych jest priorytetem. Dodaje, że dzięki ciężkiej pracy załogi Mesko dostawy odbywają się terminowo. Przypomnijmy, że połowie roku spółka podpisała aneks zwiększający zamówienie o prawie 3500 rakiet i 600 zestawów startowych. Mają być one dostarczone do 2026 roku.

Z Elżbietą Śreniawską, prezes zarządu Mesko w Skarżysku-Kamiennej, rozmawiał Radosław Mizera: