Wśród uczestników targów był ks. Andrzej Wojciechowski z diecezji legnickiej. - Przez ponad 30 lat organizowałem turnusy rehabilitacyjne dla dzieci w ramach Caritas. Do tego celu wykorzystywane były konie. Pozostał sentyment do tych zwierząt. Cieszę się, że w Skaryszewie widzę wielu miłośników i pasjonatów koni. Jestem tu pierwszy raz - powiedział ks. Wojciechowski:

Dariusz Piątek, burmistrz Skaryszewa otwierając targi powiedział, że tradycja głosi, że sam król Jagiełło zezwolił, by w mieście odbywały się targi końskie. - Miał to być wyraz wdzięczności za konie przekazane na potrzeby rycerstwa walczącego pod Grunwaldem - powiedział burmistrz Piątek. Dodał, że jarmark koński powstał w konsekwencji przeobrażenia przywileju targowego nadanego miastu przez króla Władysława IV w 1633 roku, na jarmark ruchomy „post Dominica Quadragessimea proxima singularis annis”, w najbliższy poniedziałek, po niedzieli wstępnej Wielkiego Postu, każdego roku.

- Cieszę się, że mogę uczestniczyć w targach końskich, które tak pięknie nawiązuje do polskiej tradycji. Samorząd zrobił wiele, aby prezentacja koni odbywała się w godnych warunkach, dzięki czemu nadal trwa ta tradycja - przekonywał Zbigniew Kuźmiuk, poseł Parlamentu Europejskiego.

Znany historyk ziemi radomskiej żyjący w XIX wieku ks. Józef Gacki pisał w pamiętniku religijno-moralnym, że „z Krakowa do Litwy droga królewska szła na Skaryszów. Posłańcy przeto panujących, mimo dawniejsze przywileje, konie ustawicznie stąd zabierali i pędzili”. O jarmarku w 1853 roku tak pisał: „Od dawna żaden jarmark nie odprawuje się tu dłużej jak jeden dzień, wyjąwszy na Wstępy, który odbywa się przez poniedziałek, wtorek i środę […] koni zwykle około 1500 sztuk. W poniedziałek prócz tego w wielkiej obfitości wszystko, co każdy rolnik potrzebuje”.

Dziś na targach możemy głównie zobaczyć konie wykorzystywane są w celach rekreacyjnych i sportowych. Od kilku lat imprezie towarzyszy Ogólnopolski Pokaz Koni Hodowlanych. Licznie zgromadzona publiczność może podziwiać konie rasy wielkopolskiej, śląskiej, szlacheckiej i zimnokrwistej.

List od marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika odczytała Agnieszka Stolarczyk:

Cena koni wahała się od 10 do 60 tys. złotych. Powiatowy Lekarz Weterynarii Grzegorz Zaborski:

Nieodłącznym elementem targów jest Aleja Twórców Ludowych, gdzie na przyjezdnych czeka bogata oferta rękodzielników, twórców i rzemieślników z całej Polski.