Jarosław Kaczyński przekonywał, że objęcie władzy w Polsce przez PiS, zatrzymało proces wprowadzania paktu migracyjnego przez elity polityczne UE. - Tymczasem dochodzą do nas sygnały, że podobne akty są ponownie przygotowywane. Czeka się z tym do 9 czerwca. Przygotowania ruszą pełną parą po wyborach europejskich - mówił prezes PiS:

Przypomnijmy, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek o natychmiastowe zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu poświęconego skutkom paktu migracyjnego, przyjętego 14 maja przez Radę Unii Europejskiej.

Jak zauważył poseł Zbigniew Kuźmiuk, premier Tusk zapewniał wtedy, że w wyniku przyjęcia tych aktów prawnych, Polska nie tylko nie przyjmie żadnych nielegalnych imigrantów, ale nawet będzie beneficjentem, ponieważ przyjmowała uchodźców wojennych z Ukrainy. - Te kłamstwa obnażył kilka dni temu premier Francji Gabriel Attal, który w wywiadzie telewizyjnym, pytany o pakt migracyjny, powiedział wprost „udało nam się wymusić na krajach wschodnich podpis dokumentu, według którego, albo przyjmują imigrantów, albo płacą” - powiedział poseł Kuźmiuk.