W województwie łódzkim z wód termalnych z powodzeniem korzystają już Poddębice, Uniejów i Kleszczów. Woda, która wydobywana jest tam z wnętrza ziemi ma temperaturę od 52 do 71 stopni Celsjusza. Odwiert z ciepłą wodą jest również na terenie województwa świętokrzyskiego, mówi geolog Beata Wiktorowicz, która przeszło 10 lat pracowała w świętokrzyskim oddziale Państwowego Instytutu Geologicznego.

Dlatego świętokrzyskie samorządy zaczęły sięgać po pieniądze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na odwierty badawcze. Takie pieniądze już wcześniej pozyskała gmina Smyków w powiecie koneckim. Do gorącej wody w okolicach zalewu w Sielpi jednak się nie dokopała. W obecnym rozdaniu pieniądze na odwierty pozyskały m.in. dwa kolejne koneckie samorządy: Końskie i Radoszyce. Burmistrz Końskich Krzysztof Obratański wyjaśnia, że planowany odwiert ma powstać przy miejskiej ciepłowni.

Samorząd jest w trakcie rozstrzygania przetargu na to zadanie. Z kolei gmina Radoszyce swój odwiert planuje zlokalizować przy zalewie Antoniów. Jak wyjaśnia zastępca burmistrza Robert Lisowski, w przypadku pozytywnego odwiertu energia geotermalna mogłaby zostać wykorzystana do basenów termalnych i ogrzania domów znajdujących się w pobliżu.

Koneckie samorządy liczą, że pod ziemią znajdą wodę o temperaturze 40-55 stopni. To mało prawdopodobne, uważa jednak Beata Wiktorowicz. Jak mówi, wodę zapewne uda się znaleźć, ale chłodniejszą i o małej wydajności.

Dodaje również, że na terenie powiatu opoczyńskiego są dwa głębokie otwory badawcze: Mniszków i Studzianna. Na 3-4 tys. metrów nie ujawniły one jednak złóż termalnych, ale płycej tak. Tyle że nie gorącą wodę, ale ciepłą o temperaturze 30 stopni. O kilka stopni cieplejszą wodę, czyli nadającą się już do basenów termalnych można by znaleźć, zdaniem geolog, właśnie w okolicach Mniszkowa oraz Sławna.