W nocy na trasie pielgrzymki radomskiej spadł deszcz, który sprawił, że w czasie wyjścia było nieco chłodniej. Barbara Kustra, pielęgniarka z grupy nr 2 mówi, że mimo upałów do tej pory zrezygnowała tylko jedna osoba. Podkreśla, że pielgrzymi z radością idą do Maryi.

Magda, Weronika, Marysia i Zuzia idą ze "złotą dwójką" od księży Filipinów. Radosna atmosfera grupy pomaga iść.

Paweł, Dorota i Grześ wybrali się na pielgrzymkę całą rodziną. Pełnią różne funkcje, więc wzajemnie sobie pomagają.

Wiktor należy do "Zawiszaków". Dla niego uczestnictwo w pielgrzymce to również służba bliźnim.

Ks. Piotr Woszczyk, przewodnik grupy nr 2 mówi, że upały doskwierają pielgrzymom. Duch świętego Filipa Neri pomaga jednak przetrwać wszelkie trudności.

Joanna idzie już po raz 11 z grupą z dekanatu wierzbickiego. Przez te lata udało jej się zachęcić wiele osób do pielgrzymki.

Z dekanatu wierzbickiego idzie prawie 200 osób. Wiele z nich to młodzi. Ks. Paweł Męcina tłumaczy, że to dzięki codziennej pracy lokalnych wspólnot.

Dekanat pionkowski na pielgrzymce jest już piąty dzień. Natalia Jagoś mówi, że podstawą jest picie wody i odpowiednia motywacja.

Pierwsza kolumna pielgrzymki radomskiej przejdzie jutro z Radoszyc do Oleszna. Druga kolumna z Czermna do Krzętowa, Dobromierza i Wielgomłynów.