Za pielgrzymami pierwsze śniadanie w Pobiedniku. - Dostaliśmy małą pizzerkę, słodką bułkę z dżemem i precel krakowski. Do tego jest w miarę zdrowa kanapka z samą szynką i jabłko - powiedziała naszemu reporterowi Radosławowi Mizerze jedna z pątniczek. Młodzi mimo wieczornej podróży koleją nie narzekają na zmęczenie. Podkreślają życzliwość panującą na polu namiotowym. Diecezjalny koordynator ŚDM Mariusz Wilk zdradził nam co będzie podane jutro na obiad. To filet z kurczaka w sosie majonezowym z warzywami. - Zapraszamy. Lepiej niż w domu - mówił ks. Mariusz. Trudno narzekać na warunki, zważywszy, że jest to pielgrzymka.

Po śniadaniu pielgrzymi wyruszyli do Krakowa. Wszyscy wezmą udział we Mszy Św. otwarcia o godz. 17.30 pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza.