Projekt polega na szkoleniu siatkarskim młodzieży, a w późniejszym czasie selekcji tych najzdolniejszych. Całym procesem zarządza Polski Związek Piłki Siatkowej. Jak mówi Artur Altman – prezes Stowarzyszenia MUKS 13 Radom. – To, co tutaj tworzymy w Radomiu jest taką małą piramidą Siatkarskiego Ośrodka Szkolnego. Na razie powstało gimnazjum patronackie, które w ciągu dwóch miesięcy przekształci się w prawdziwą szkolę SOS. Zaczynamy od małej piramidy, gdzie na dole są trzy szkoły podstawowe – PSP 28, 33 i 34. Dzieci wstępnie są selekcjonowane i one trafiają do naszego gimnazjum, gdzie następuje dalszy proces nauki i szkolenia pod kątem siatkarskim. Naszą ambicją jest stworzenie całej ścieżki szkolnej dla dziewczynek, która będzie się zaczynała w szkole podstawowej, a kończyła na UTH w Radomiu. Po drodze zawodniczki będą szkolone w PG 13 i Liceum Ogólnokształcącym im. Traugutta. Chodzi o to, żeby dzieci zostały w Radomiu i miały przy tym zabezpieczony kontakt z siatkówką.

Przy podpisaniu statutu obecne były gwiazdy polskiej siatkówki – Małgorzata Glinka i Marcin Prus. Wielokrotna reprezentantka naszego kraju podkreśla, że dla młodych zawodniczek jest to duża szansa. – One powinny same zrozumieć, że to jest dla nich szansa i ją wykorzystać. Obojętnie, czy będą gwiazdami, czy nie, siatkówka jest fajnym sposobem na spędzanie czasu. Będą miały wszystko w jednym miejscu. Nie będą musiały zmieniać środowiska. To będzie określona grupa, która będzie się razem trzymać. Jeżeli drużyna będzie szła przez pewien okres razem, to będzie mogła osiągnąć więcej.

Dla Marcina Prusa szczególnie ważne jest zapewnienie fachowego prowadzenia treningów. – Dla dzieci najważniejsze jest, że będą mogli kształcić się pod okiem fachowców. Być może, przy odrobinie szczęścia, znajdą się w reprezentacji Polski. W życiu młodego sportowca najważniejsze jest, żeby chciało mu się chcieć. Niestety, mamy takie czasy, że młodzieży bardzo wielu rzeczy się nie chce- nawet jeśli mają wszystko podane na tacy. Naszym zadaniem jest zachęcać ich do tego, żeby mogły realizować swoje pasje. Dla młodzieży jest to ogromna szansa. Warto wspomnieć o skali tego projektu, bo są to 144 ośrodki na terenie całego kraju i powstające przy nich akademie. Program funkcjonuje już od 3 lat. Dzieci są cały czas monitorowane przez osoby, które zajmują się zawodowo siatkówką. Jestem przekonany, że jeżeli w tych dzieciakach będzie wszystko poukładane, to mają o wiele większe szanse, niż my, kiedy byliśmy kilka lat młodsi.

Projekt jest finansowany z funduszy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Ministerstwo Sportu i Turystyki. Koordynuje go Polski Związek Piłki Siatkowej.