Po pierwszym przegranym meczu szanse ROSY na awans do finału znacznie zmalały. Radomskie Smoki jednak pokazały wielką moc i wygrały trzy kolejne spotkania! Początek czwartego meczu należał do ROSY. Radomianie zbudowali w pierwszej kwarcie zbudowali znaczną przewagę i prowadzili 25:17. W drugiej odsłonie minimalnie lepszy był Anwil. Gospodarzom udało się odrobić jeden punkt i po pierwszej połowie na tablicy widniał wynik 31:39.

Na drugą połowę koszykarze Anwilu Włocławek wyszli dobrze zmotywowani. Agresywna gra i kilka celnych rzutów sprawiły, że Radomianie po trzeciej odsłonie prowadzili już tylko 50:45. Ostatnia kwarta to ponownie koncertowa gra ROSY. Rzuty za trzy punkty Damiana Jeszke, Zajcewa, Thomasa i fantastyczna postawa Kima Adamsa zapewniły Radomskim Smokom zwycięstwo 75:61 i awans do finału.

W finale na radomian czekają koszykarze Stelmetu Zielona Góra. Rywal teoretycznie silniejszy, ale w tym sezonie ROSA już pokazała, że potrafi go pokonać. Pierwszy mecz wielkiego finału już w czwartek 26 maja w Zielonej Górze.

ANWIL WŁOCŁAWEK - ROSA RADOM 61:75 (16:25, 15:14, 14:11,16:25)

Anwil: Łączyński, Andjusić, Jelinek, Stelmach, Bristol oraz Chyliński, Tomaszek, Dmitriew, Diduszko

ROSA: Thomas, Szymkiewicz, Sokołowski, Witka, Adams oraz Jeszke, Zajcew, Hajrić