To będzie pierwsze wyjazdowe spotkanie Czarnych. Wszystkie dotychczasowe mecze zostały rozegrane w hali MOSiR w Radomiu. Resovia w tym sezonie zgromadziła 12 punków. Cztery mecze wygrała i jeden przegrała. Niespodziewana porażka przyszła w ostatniej kolejce. Rzeszowianie przegrali 0:3 z Cuprumem Lubin. Trener Robert Prygiel nie liczy jednak na taryfę ulgową. - Tak naprawdę mecz meczowi nierówny. Może to, że przegrali rozwścieczy ich i będą chcieli wyżyć się na nas. My jedziemy tam walczyć. Pamiętam jak dwa lata temu prowadziliśmy 2:1 i byliśmy skazywani na porażkę. Niewiele zabrakło, przegraliśmy 3:2. Tam zadecydowały niuanse. Być może taki będzie mecz w niedzielę - podkreśla trener Czarnych.

Kapitan zespołu Wojciech Żaliński zapowiada walkę. - To są tacy sami ludzie, jak my. Może trochę częściej zdarza im się dobrze grać w siatkówkę. Każdy ma prawo do błędów. Rzeszów to pokazał przegrywając za trzy punkty w Lubinie. Lubin to też są ludzie. Na pewno pojedziemy i na Podpromiu będziemy walczyć - zapowiada kapitan.

Najlepiej punktujący w Resovii jest Thibault Rossard. Średnio zdobywa 13 punktów na mecz. Skuteczniejszy w zespole "Wojskowych" jest Bartłomiej Bołądź - 21 punktów. Wśród blokujących nieznacznie przeważa David Smith z Czarnych ze średnią 0,71 bloku na set. Bartłomiej Lemański ma 0,65. Resovia przeważa natomiast w zagrywce. Piotr Nowakowski do tej pory popisał się dziewięcioma asami, a Wojciech Żaliński siedmioma. Wśród przyjmujących nieco wyższą skuteczność ma Damian Wojtaszek z Resovii - 43%. Wojciech Żaliński przyjmuje z 42% skutecznością.

Mecz zostanie rozegrany w niedzielę (30 października) o 14:45 w hali Podpromie w Rzeszowie.