To był hit kolejki w Polskiej Lidze Koszykówki. Pojedynki ROSY z Anwilem są gwarancją dużych emocji walki o każdą piłkę. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego w ostatnim czasie spisywali się jednak nie najlepiej. Warto tu przypomnieć o serii porażek w Lidze Mistrzów i ostatniej przegranej ligowej z TBV Startem Lublin.

Mecz rozpoczął się lepiej dla Anwilu. Koszykarze z Włocławka wygrali pierwszą kwartę 19:16 i grali lepiej od ROSY. W drugiej odsłonie radomianie pokazali swój prawdziwy potencjał. ROSA rozpędzała się z każdą akcją i, co najważniejsze, oddawała celne rzuty, co w ostatnich meczach było dużym problemem. Radomskie Smoki odrobiły stratę z nawiązką i na przerwę zeszli z prowadzeniem 42:37.

W trzeciej kwarcie ROSA kontynuowała dobrą grę. Wygrana w ten odsłonie dała prowadzenie 62:48. Ostatnią kwartę wygrał Anwil (13:12), ale było to zbyt mało, żeby chociażby postraszyć Radomskie Smoki. Mecz zakończył się wynikiem 74:61.

ROSA Radom - Anwil Włocławek 74:61 (16:19, 26:18, 20:11, 12:13)

ROSA Radom: Bell 20, Jeszke 13, Callahan 12, Jackson 8, Witka 7, Szymkiewicz 6, Sokołowski 6, Adams 2, Bojanowski

Anwil Włocławek: Sobin 14, Leończyk 12, Jaramaz 8, Washington 8, Haws 6, Łączyński 6, Młynarski 6, Chyliński 1, McCray