Drużyna z Zawiercia do PlusLigi awansowała po barażu z AZS-em Częstochowa. Aluron w pięciu dotyczasowych meczach zdobył zaledwie trzy punkty, ale trzeba przyznać, że mierzył się z bardzo mocnymi drużynami. Podopiecznym Emanuele Zaniniego udało się pokonać Indykpol AZS Olsztyn i urwali punkt Cuprumowi Lubin.

- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że drużyna z Zawiercia pomimo tego, że zdobyła zaledwie trzy punkty i jest niżej od nas, miała zupełni inny start niż my. Mieli drużyny z górnej półki, bardziej wymagające niż my. Na pewno jest to drużyna, która ma mocny skład personalny. Są tam mistrzowie Polski - Pająk i Bociek, jest David Smith, dwóch doświadczonych przyjmujących - Patak i de Leon. Jest to ciekawa drużyna. Poparta jeszcze dobrym libero - Japończykiem Koga - mówi trener Robert Prygiel.

Patrząc na statystyki obu drużyn, Cerrad Czarni Radom wypadają lepiej, ale nieznacznie. "Wojskowi" lepiej blokują, zagrywają i przyjmują. Aluron Zawiercie minimalnie przeważa w skuteczności ataku (32% do 31%).

Jeśli chodzi o statystyki indywidualne, najlepiej punktującym zawodnkiem Aluronu jest Grzegorz Bociek (50 zdobytych punktów, średnia 10 na mecz). Najskuteczniej atakuje Brazylijczyk de Leon (34% skuteczności, 50% ataku pozytywnego).

Trener Robert Prygiel zapowiada, że Czarni zagrają w Zawierciu o zwycięstwo. Dodaje jednak, że nie będzie łatwo o punkty.

- Jest to ciężki teren, specyficzna hala, ale ostatnie mecze pokazały, że nasza praca forma idzie w dobrym kierunku. Będzie mecz na pewno bardzo zacięty i mam nadzieję, że wygramy, bo musimy na takich terenach jak w Zawierciu odbudowywać pozycję w tabeli - mówi trener.

- Jeżeli będziemy grać na swoim dobrym poziomie, to wygramy ten mecz - przekonuje Norbert Huber, środkowy Cerrad Czarnych Radom.

Mecz o 18:00 w Zawierciu. Transmisja na żywo w Polsacie Sport i w Radiu WKS.