Przed koszykarzami ROSY nie lada wyzwanie. Drużyna znajduje się w dołku, w niedzielę przegrała z kandydatem do spadku - GTK Gliwice, a w dodatku radomianie nie będą mieli szans na normalny trening przed meczem z liderem grupy C Ligi Mistrzów.

ROSA zaliczyła w tym sezonie wiele wpadek, ale warto przypomnieć jeden sukces - listopadowe zwycięstwo z Banvitem Bandirma 49:48. Co ciekawe, Turcy zajmują pierwsze miejsce w grupie C i awans do kolejnej fazy rozgrywek mają już prawie zapewniony.

- Tamten sukces trudno będzie teraz powtórzyć, ale mecz z tak utytułowanym zespołem zawsze jest dla nas przeżyciem i powodem do wydobycia dodatkowych pokładów adrenaliny. Spodziewamy się gorącego przyjęcia przez turecką publiczność, ale chcemy też pokazać się z dobrej strony – podkreśla Piotr Kardaś, prezes klubu.

Banvit to drużyna, która od lat utrzymuje się w czołówce Basketball Super Ligi, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej w Turcji. W sezonie 2012/2013 zespół z Bandirmy został wicemistrzem kraju. Banvit z powodzeniem występował w europejskich pucharach, a w zeszłym sezonie doszedł do finału Ligi Mistrzów, gdzie uległ hiszpańskiemu Iberostarowi Teneryfa (59:64). Turcy w ostatnich meczach radzą sobie rewelacyjnie - wygrali 4 ostatnie spotkania w Basketball Champions League i 5 w lidze.

Dla ROSY dodatkowym utrudnieniem będzie podróż do Turcji. Radomianie wyruszyli dzisiaj rano, ale na miejsce dotrą dopiero około północy. Przez to niemożliwe będzie przeprowadzenie normalnego treningu dzień przed meczem.

ROSA nie ma już szans na wyjście z grupy Ligi Mistrzów. Radomianie wygrali jeden z jedenastu dotychczasowych meczów i zajmują ostatnie miejsce w tabeli.

Mecz Banvit Bandirma - ROSA Radom w środę (24 stycznia) o 16:00.