ROSA bardzo dobrze weszła w mecz. Radomianie po 5 minutach prowadzili 10:4. Wtedy o czas poprosił trener Banvitu i gospodarze zaczęli odrabiać straty. Po chwili wyszli na prowadzenie, a nieskuteczna ROSA od tego momentu do końca pierwszej kwarty zdobyła zaledwie 3 punkty. Po 10 minutach Banvit prowadził 19:13.

W drugiej kwarcie gospodarze powiększali przewagę. Przy prowadzeniu 25:15 o czas poprosił trener Kamiński. Radomianie zmniejszyli stratę do 4 punktów (30:26), jednak końcówkę lepiej rozegrali gospodarze. Po pierwszej połowie ROSA przegrywała 29:36.

Po przerwie ROSA grała źle. Banvit szybko powiększał przewagę i przy wyniku 41:29 wydawało się, że radomianie już tego nie odrobią. Kolejne minuty to jednak koncert ROSY. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wyrównali (45:45), a po chwili wyszli na prowadzenie (47:46). Taka przewaga radomian utrzymała się do końca trzeciej kwarty i to ROSA niespodziewanie prowadziła 50:49.

Na czwartą kwartę zabrakło chyba już sił. Przy stanie 58:57 dla Banvitu radomianie nie skończyli kilku piłek punktami i na tablicy było 67:57. Turcy taką przewagę utrzymali do końca i ostatecznie wygrali 74:64.

Dla ROSY to była jedenasta porażka w rozgrywkach koszykarskiej Ligi Mistrzów. Radomianie zagrają jeszcze dwa mecze – wyjazdowy z SIG Strasbourg i u siebie z Olimpiją Lublana.

Banvit Bandirma – ROSA Radom 74:64 (19:13; 17:16; 13:21; 25:14)